Jest piekarnia, gdzie świeży chleb pojawia się codziennie po 16:30, ustawiają się kilometrowe kolejki i chleb wyprzedawany jest w godzinę po opuszczeniu pieca. To legendarna Tartine w San Francisco Chada Robertsona, który z pieczenia chleba uczynił sztukę. Miał wizję chleba, jaki chce upiec. I stworzył chleb idealny – z niesamowicie chrupiącą skórką, miąższem mokrym, błyszczącym, z nieregularnymi, dużymi dziurami. Osiągnięcie celu zajęło mu ponad 10 lat. W Pasol-Paco doskonale rozumiemy tę pasję i też stawiamy na prawdziwie domowy chleb.
Słynny bochen wymaga tylko trzech składników: mąki, wody i soli oraz zakwasu, ale – co istotne – pszennego. Czego potrzeba, by zrobić ten chleb w domu? Przede wszystkim czasu. Konkretnie 24 godzin, bo metoda opiera się na bardzo powolnym fermentowaniu chleba. Choć przepis zajmuje 30 stron, nie ma się co zrażać długim opisem przygotowania ciasta chlebowego, bo efekt jest tego wart – to w końcu chleb idealny. Obok czasu i cierpliwości przyda się …żeliwny garnek, pozwoli uzyskać idealny aromat i charakterystyczną, chrupiącą, popękaną skórkę.
Chad Robertson z niesamowitą energią opowiada o drodze do chleba idealnego i dzieli się doświadczeniem. Przekonuje, że „chleb śpiewa”, gdy dobrze wypieczona skórka wydaje „trzaski”, a melodię uzupełniają „pękające” dźwięki, kiedy po wyciągnięciu z pieca chleb stygnie. Może w 2016 roku warto znaleźć 24 godziny, by choć raz usłyszeć wyjątkową „piosenkę chleba” w swoim domu? Ostrożnie, potrafi uzależnić.