Głodnemu chleb na myśli
Co warto wiedzieć o rodzajach i typach mąki?
Pieczywo na diecie – jak dokonać najlepszego wyboru?
Bułki żytnie idealne na wiosnę!
Jak powstaje dobry chleb?
Warto być dobrym!
Graham – pyszny i zdrowy!
Cały ten zakwas
Bohater Tłustego Czwartku
Wspieramy najmłodszych piłkarzy
Ziarenka pełne zdrowia
Historia pewnego wyzwania
Niech to będzie dobry rok!
Przełom roku, czas podsumowań
Betlejem, czyli „Dom Chleba”
Czystoziarnisty – bogaty z natury
Sekret tkwi w …etykiecie
Zdrowe pieczywo, czyli pochwała prostoty
Z pasją do pieczenia chleba
Harmonia jesiennych smaków
Pomaganie ma sens
Światowy Dzień Chleba
Chleb pełnoziarnisty idealny na jesień
Sekret tkwi w ziarnach
Chleb SIEMA, czyli samo zdrowie
Jak wygląda gluten?
Chleb do zadań specjalnych
Chlebowzięci – Z pasją do pieczenia chleba
Upiekliśmy chleb roku!
Rzecz o pewnej bułce
„Chlebowzięci” są wśród nas?
Na początku była woda
Jaki chleb jest, każdy widzi?
Gdzie znaleźć dobry chleb?
Tajemniczy świat piekarni
Sezon na nowalijki w pełni!
Chleb na odchudzanie
Trochę wspomnień, trochę wzruszeń
Wszystko, co najlepsze z natury
Niech się święci Dzień Piekarza!
O co chodzi z tym zakwasem?
Kanapka, czyli śniadanie idealne
Pieczywo pełnoziarniste – lek na nadwagę
Historia polskiego chleba
Wesołego Alleluja!
Wszystkie chleby Kopernika
Jesteś tym, co jesz
Sekret chrupiącej skórki
Dzielenie się chlebem ma sens!
Cały ten gluten
Graham – na co dzień, na zdrowie!
Jego Wysokość Pączek
Bułki fit – sprzymierzeńcy szczupłej sylwetki
Znamy tajemnicę dobrego chleba
Wszystko zaczyna się od weki!
Chleb z Tartine potrafi śpiewać
Jak zrealizować noworoczne postanowienia?
Historia pewnego chleba
Powrót do tradycji
Chleb jest dobry!
„Podziel się!” Nie bądź obojętny
Jak powstaje chleb
Pełnoziarnistość, czyli „pełne ziarno”
Z tej mąki chleba nie będzie?
Prawdziwy chleb potrzebuje czasu
Niezrównany „chleb powszedni”
Nic nie łączy bardziej niż chleb
Bakterie na zdrowie
Legenda o pierwszym chlebie
Siemię lniane, czyli przepustka do zdrowia
Mąka stanowi kluczowy składnik w wielu przepisach kulinarnych. Pieczemy z niej pieczywo (chleb i bułki), ciasta, ciasteczka oraz wykorzystujemy do makaronów i innych potraw. Istnieje wiele rodzajów i typów mąki, a każdy z nich ma unikalne właściwości i zastosowania.
Rodzaje i typy mąki
Nie jest tajemnicą, że w naszych kuchniach króluje mąka. Stosujemy ją zarówno do wypieków, jak i do gotowania. Nie wyobrażamy sobie, aby jej po prostu zabrakło! Kiedyś nie było problemu z jej wyborem. Na rynku dostępna była głównie mąka pszenna i tortowa. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Półki sklepowe uginają się pod ciężarem opakowań różnych mąk. Wiesz, jakiego wyboru dokonać? Z których powstaje smaczne pieczywo? Które sprawdzą się najlepiej do ciast lub dań mącznych? Jakie są rodzaje i typy mąki? Poniżej znajdziesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania.
Jak powstaje mąka
Mąka jest produkowana z ziaren zbóż, takich jak pszenica, żyto, kukurydza, jęczmień i wielu innych. Proces rozpoczyna się od wyselekcjonowania ziaren, spełniających określone normy jakościowe. Następnie odbywa się ich czyszczenie. Proces ten polega na oddzieleniu zanieczyszczeń od ziaren – za pomocą różnych urządzeń, takich jak sita, magnesy i separator grawitacyjny. Dzięki temu usuwane są między innymi kamienie, zanieczyszczenia metalowe, pleśń lub inne substancje obce. Kolejnym krokiem jest mielenie ziarna. Produkcja na skalę przemysłową odbywa się w młynie zbożowym. Istnieją różne rodzaje młynów, takie jak młyny kamienne, młyny wałkowe i młyny tarczowe. Mielenie ma na celu rozdrobnienie ziarna i oddzielenie go od łuski. W zależności od stopnia oddzielenia poszczególnych elementów ziarna, mamy do czynienia z mąką bardziej lub mniej oczyszczoną. Im skuteczniej oczyszczone ziarno, tym bielsza i mniej wartościowa mąka.
Typ maki – co oznacza?
W sklepach znajdziesz różnego rodzaju mąki. Zwracasz uwagę na typ wybieranego produktu? Na opakowaniu widzisz typ 450, typ 500, typ 650, typ 750, typ 1850, typ 2000, a nawet 3000 – wiesz, jak to interpretować? Te liczby mają duże znaczenie! Im wyższa liczba, tym więcej wartości odżywczych w mące. Informują one o zawartości substancji mineralnych w produkcie po jego zmieleniu. To oznacza, że np. mąka o typie 450 zawiera 0,45% substancji mineralnych, a typ 650 będzie ich miał 0,65%. Typ mąki określany jest również mianem popiołu.
Najpopularniejsze typy mąki
Zastanawiasz się, jaką mąkę wybrać np. do pierogów, jaką do chleba, a jaką do naleśników? Śpieszymy z pomocą! Przedstawiamy listę najpopularniejszych typów mąki:
- mąka tortowa typ 450 (zawartość popiołu do 0,45%) – idealna do ciast drożdżowych, biszkoptów i tortów;
- mąka krupczatka typ 500 (zawartość popiołu ok. 0,5%) – znakomita do ciasta na pierogi, ciasta drożdżowego oraz makaronów;
- mąka poznańska typ 500 (zawartość popiołu ok. 0,5%) – nadaje się do kruchych ciast, naleśników i pizzy;
- mąka luksusowa typ 550 (zawartość popiołu ok. 0,55%) – idealna do pieczenia, faworków, biszkoptów, racuchów i pączków;
- mąka żytnia pytlowa typ 720 (zawartość popiołu ok. 0,72%) – używana do przygotowywania zakwasu oraz wypieku pieczywa;
- mąka pszenna chlebowa typ 750 i 850 (zawartość popiołu ok. 0,75 i 0,85%) – z tą mąką przyrządzisz idealny chleb i bułki;
- mąka żytnia (sitkowa) typ 1400 (zawartość popiołu ok.1,4%) – wykorzystywana do wypieku pieczywa;
- mąka graham typ 1850 (zawartość popiołu 1,85%) – do wypieku pieczywa graham;
- mąka żytnia razowa typ 2000 (zawartość popiołu ok. 2%) – idealna do wypieku pełnoziarnistego razowego pieczywa;
- mąka z pełnego przemiału typ 3000 (zawartość popiołu ok. 3%) – dzięki niej przygotujesz razowe bułki i chleb na zakwasie oraz razowy makaron.
Rodzaje mąki
Znając różnorodność mąk i ich zastosowania, możemy świadomie decydować o wyborze odpowiednich składników do naszych kulinarnych eksperymentów. Wiesz, jakie są rodzaje mąki? Podziału można dokonać na kilka sposobów. Najważniejszy to rozróżnienie ich w zależności od zawartości białka (glutenu) oraz sposobu przetwarzania. Wyróżnia się tutaj mąkę chlebową i mąkę niechlebową.
Mąka chlebowa
Mąka chlebowa to mąka o wysokiej zawartości białka, co umożliwia tworzenie silnej struktury glutenowej, niezbędnej do wypieku chleba. Gluten nadaje ciastu elastyczność i pozwala na zatrzymywanie gazów powstałych podczas fermentacji – jest to kluczowe dla uzyskania odpowiedniej struktury i konsystencji chleba. Mąka chlebowa znajduje zastosowanie w przemyśle piekarniczym, cukierniczym i do produkcji innych produktów mącznych, jak makarony, podkłady do pizzy itp. Z jakiej mąki najczęściej powstaje pieczywo? Zazwyczaj jest to mąka pszenna, orkiszowa i żytnia.
Mąka niechlebowa
Mąka niechlebowa to mąka o niższej zawartości białka, która nie nadaje się do wypieku chleba, ale ma wiele innych zastosowań kulinarnych. Jest używana głównie do wypieku ciast, ciastek, naleśników, sosów i innych potraw, gdzie elastyczność i struktura glutenowa nie są tak istotne. Mąki niechlebowe są wytwarzane z innych zbóż niż pszenica i żyto. Do tej grupy należą mąka kukurydziana, owsiana, jęczmienna, ryżowa, gryczana i jaglana. Każda z nich ma swoje unikalne właściwości i zastosowania. Dodatkowo mąki niechlebowe obejmują także mąkę kokosową, która charakteryzuje się delikatnym, orzechowym i lekko słodkawym smakiem oraz mąkę amarantusową, migdałową, z ciecierzycy, grochu, sojową i ziemniaczaną. Każda z nich wnosi unikalne smaki i tekstury do potraw, a także różne korzyści zdrowotne. Większość mąk niechlebowych jest wykorzystywana w żywieniu pacjentów cierpiących na choroby glutenozależne, którzy stosują dietę bezglutenową.
Wybór odpowiedniego pieczywa na diecie może mieć znaczący wpływ na zdrowie i efektywność planu żywieniowego. Wybierając produkty, warto zwrócić uwagę na zawartość takich składników jak: białko, węglowodany, tłuszcze oraz witaminy i składniki mineralne.
Wielu z nas decydując się na dietę, zadaje sobie pytanie, jakie pieczywo wybrać. Które jest najzdrowsze i ma najmniej kalorii oraz czy istnieją jego zamienniki? Pieczywo jest podstawowym elementem diety w wielu kulturach, ale niestety nie każde jest odpowiednie. Poniżej udzielimy wskazówek i dowiesz się jak dokonać odpowiedniego wyboru!
Czy na diecie można jeść pieczywo?
Gdy szukamy odpowiedzi na pytanie: czego unikać podczas diety, najczęściej słyszymy: chleba, słodyczy i makaronów. Takie stwierdzenie jest zasadne, ponieważ nadmiar węglowodanów w codziennym menu rzeczywiście bywa głównym sprawcą przyrostu wagi. Nie oznacza to jednak, że musisz zrezygnować z pieczywa! Czy wiesz, że chleb i bułki są nie tylko doskonałym źródłem energii, ale także produktem pełnym wartości odżywczych? Zawierają białko, węglowodany, tłuszcze, a także witaminy i minerały. Produkt ten zapewnia szybkie uczucie sytości i jest nieocenionym dodatkiem do posiłków, zwłaszcza śniadań, które dostarczają cennej energii na dalszą część dnia. Musisz mieć jednak świadomość, że nie każde pieczywo ma odpowiedni skład i będzie pełnowartościowym produktem na diecie. Jaki chleb i bułki wybrać? Przy zakupie miej na uwadze przede wszystkim jego skład!
Skład dobrego pieczywa na dietę
Jaki skład powinien mieć dobry chleb lub bułki? Im krótszy, tym lepszy! Postaw na naturalne wyroby, które nie zawierają konserwantów, ulepszaczy czy wzmacniaczy smaku. Podstawowa receptura to:
- mąka – im wyższy jest jej typ, tym jest zdrowsza,
- woda,
- zakwas, najlepiej z mąki żytniej.
Zapewne w Twojej głowie pojawia się pytanie, dlaczego zakwas, a nie drożdże? Odpowiedź jest prosta – to właśnie zakwas odpowiada za jakość pieczywa. Spulchnia chleb i nadaje mu charakterystyczny smak i aromat. Pieczywo wytwarzane przy użyciu zakwasu dłużej zachowuje świeżość i jest łatwiejsze do strawienia niż chleby wypiekane przy użyciu drożdży komercyjnych.
Wzbogacanie wypieków dodatkami
Skład pieczywa może być wzbogacony o dodatki zwiększające wartość odżywczą, takie jak:
- Nasiona – chia, siemię lniane, słonecznik czy dynia zwiększają zawartość błonnika, zdrowych tłuszczów i białka. Nasiona dostarczają także witamin i minerałów, które wspierają zdrowie serca i układu pokarmowego;
- Orzechy – orzechy włoskie, migdały czy orzechy laskowe dodają chrupkości oraz dodatkowych składników odżywczych, takich jak zdrowe tłuszcze, białko i witaminy z grupy B;
- Suszone owoce – rodzynki, morele czy żurawina, dodają naturalnej słodyczy i stanowią źródło antyoksydantów. Należy jednak używać ich z umiarem – ze względu na naturalną zawartość cukrów.
Jakie pieczywo jest najzdrowsze?
Bez wątpienia najzdrowszym pieczywem są wypieki żytnie na zakwasie, razowe lub wieloziarniste, które dostarczają błonnik pokarmowy oraz witaminy z grupy B i składniki mineralne. Im wyższy typ użytej mąki, tym lepiej! Taki chleb i bułki szybko zaspokajają uczucie głodu, a zastosowany zakwas ma działanie probiotyczne.
Jakie pieczywo wybrać na diecie – jasne czy ciemne?
Wybór między pieczywem jasnym a ciemnym to jedna z kluczowych decyzji, jakie musimy podjąć w kontekście zdrowego odżywiania. Oba rodzaje pieczywa mają swoje unikalne cechy, wartości odżywcze i wpływ na zdrowie. Pieczywo jasne powstaje z mąki pszennej rafinowanej, która została pozbawiona otrąb i zarodków ziarna podczas procesu mielenia. W rezultacie powstaje mąka o jasnym kolorze i drobnej teksturze, ale z niższą zawartością błonnika i niektórych składników odżywczych. Chleb pszenny jest delikatny w smaku.
Pieczywo ciemne ma zaś intensywny smak, zawiera mąkę pełnoziarnistą, żytnią, graham lub inne mąki z pełnego ziarna. Jest bogate w błonnik, dzięki wykorzystaniu całego ziarna, co czyni je bardziej sycącym i wpływającym korzystnie na proces trawienia. Pełnoziarniste wyroby zawierają więcej witamin i minerałów, w tym witaminy z grupy B, żelazo, magnez i cynk. W kontekście diety i zdrowego stylu życia, pieczywo ciemne, zwłaszcza to pełnoziarniste, jest lepszym wyborem. Jednak kluczowe jest, aby wybierać chleb i bułki wytwarzane z naturalnych składników, na zakwasie, bez sztucznych dodatków, i dostosować wybór do swoich indywidualnych potrzeb i preferencji.
Co jeść zamiast chleba na diecie?
Pamiętaj, że kluczem do sukcesu jest zrównoważona dieta, która dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych, dlatego nie musisz rezygnować z pieczywa i szukać jego zamienników. Wybieraj po prostu mądrze i postaw na wartościowe bułki i chleb ze sprawdzonych piekarni lub po prostu upiecz je samodzielnie z najlepszych i zdrowych składników.
Gdzie szukać dobrego pieczywa na dietę?
Zastanawiasz się, gdzie szukać pieczywa dobrej jakości? Wybieraj produkty pochodzące ze sprawdzonych piekarni. Niewątpliwie do takich należy świdnicka, rozpoznawalna na Dolnym Śląsku piekarnia – PASOL-PACO. To tam wypiekany jest smaczny i zdrowy chleb. Chrupiące wypieki są przygotowywane według tradycyjnych receptur, z zastosowaniem innowacyjnej technologii oraz wysokiej jakości standardów produkcyjnych.
Każdy, kto kiedykolwiek szukał odpowiedzi na pytanie, które pieczywo jest najzdrowsze, wie, że najwięcej wartości odżywczych mają to wypiekane z mąki żytniej razowej, która powstaje z przemiału pełnego ziarna. W naszej ofercie wraz z nastaniem wiosny pojawiły się bułki żytnie na żytnim zakwasie z siemieniem lnu. Smakują wybornie i są chrupiące! W sam raz na pierwsze i drugie wiosenne, smaczne i zdrowe śniadanie.
Mąka z jakiej powstaje pieczywo ma znaczenie. To właśnie rodzaj mąki, wybranej do wypieku, decyduje o tym jaki chleb otrzymamy: żytni, razowy lub mieszany. Pieczywo razowe ma najmniejszą wartością kaloryczną, podobnie jak nasz chleb żytni i chrupiące bułki żytnie, które mogą poszczycić się też dużą zawartością błonnika pokarmowego, a ten nie tylko służy naszemu zdrowiu, ale jest także sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki.
Od lat wypiekamy pieczywo korzystając z tradycyjnych receptur i doświadczenia najlepszych świdnickich piekarzy. Pyszne i zdrowe pieczywo to w istocie kilka składników: mąka, woda, sól i zakwas, oraz ewentualnie dodatki takie jak ziarna czy nasiona. Bułki żytnie siemieniem lnu szczególnie wiosną doskonale sprawdzą się w codziennej, smacznej i zdrowej diecie. Każdy może w nich odkryć coś pysznego dla siebie: są wyśmienite z miodem czy pastami, oraz w wersji wytrawnej – z łososiem i serkiem śmietankowym. Polecamy!
W starożytnym Rzymie lud domagał się „chleba i igrzysk”, znane od stuleci chrupiące wypieki i dziś nie tracą na znaczeniu. Każdy ma swój ulubiony gatunek pieczywa: pszenny, żytny, graham, razowy z nasionami. Podobnie jak każdy piekarz, w którymś się specjalizuje. Niedawno obchodziliśmy dzień św. Klemensa, patrona piekarzy i cukierników, którzy – gdy większość z nas smacznie śpi – wypiekają pyszne chleby i bułki. W sam raz na pierwsze czy drugie śniadanie!
Praca mistrzów piekarnictwa wymaga wiedzy, doświadczenia i… serca. Każdej nocy grupa doświadczonych piekarzy przygotowuje ciasta, mieszając składniki w dzieżach. Do ciast dodajemy naturalne zakwasy żytnie lub podmłody (rozczyny), a na koniec ziarna i inne naturalne dodatki.
Gdy ciasta są gotowe, dojrzewają i odpoczywają na stołach, w kęsach. Po uformowaniu bochenki rosną, by za moment trafić do pieca, gdzie wypiekane są na rozgrzanych płytach hertowych. Skórka się złoci i nabiera połysku, pachnie w całej piekarni! Kolejny etap to studzenie, krojenie i pakowanie – tak przygotowane chleby wędrują do sklepów na całym Dolnym Śląsku.
Obok wyselekcjonowanych naturalnych składników i doświadczenia piekarza, istotna jest …cierpliwość. W Pasol-Paco stawiamy na smak i zdrowie, dlatego pielęgnujemy jakość wypieków i każdego dnia dzielimy się z Państwem tym, co najlepsze – prawdziwym, zdrowym chlebem. Na co dzień i od serca!
105 570 801, 49 PLN to piękny wynik! Jurek Owsiak i WOŚP biją rekordy, rokrocznie jednocząc Polaków na całym świecie wokół idei niesienia pomocy najmłodszym, a od kilku finałów wsparcie płynie też w stronę seniorów. Na dobrą sprawę wszystko, co dzieje się wokół każdego finału pokazuje, że warto być dobrym jak chleb. Że – parafrazując Owsiaka – warto być dobrym jak chleb do końca świata i dzień dłużej!
Od 25 lat Orkiestra gra dla wszystkich potrzebujących, wspierając polską medycynę – nie tylko zakupionym sprzętem, ale także wypracowanymi standardami badań słuchu noworodków czy opieki okołoporodowej. Istotnie można Orkiestry nie lubić, ale nie można jej nie zauważyć – chyba nie ma oddziału w Polsce, gdzie nie znajdzie się sprzęt z orkiestrowym serduszkiem.
Można Owsiaka nie lubić, ale nie można odmówić mu i prowadzonej przez niego fundacji zasług. A na pewno warto idee pomocy innym kontynuować na swoim podwórku. Podobnie myśleli moi rodzice zakładając piekarnię, podobnie myślę ja, prowadząc ją od siedmiu lat. Niedawno minęło ćwierć wieku jak Pasol-Paco angażuje się w życie mieszkańców Świdnicy, dzieląc się chlebem na co dzień z najuboższymi rodzinami, współpracując z Caritasem, a ostatnio i ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce”. Wspieramy młodych sportowców z Akademii Piłkarskiej Świdnica, uczestniczymy w akcjach charytatywnych Fundacji „Łączy nas football”. Do końca świata i dzień dłużej!
Ma charakterystyczny słodki, orzechowo-pszenny aromat i niekruszący się miękisz, a dietetycy polecają go osobom, które cierpią na choroby układu pokarmowego. Chleb graham jest taki zdrowy dzięki mące używanej do wypieku (typ 1850), bowiem jej niska kwasowość nie podrażnia błony śluzowej żołądka.
Mąka graham produkowana jest z pszenicy obłuskiwanej na mokro. Powstaje przez rozdrobnienie jedynie części ziarna, tym samym gotowa zawiera ok. 83% bielma, 14,5% otrąb i 2,5% zarodków, czyli tyle co niezmielone ziarno. Właśnie dlatego jest taka zdrowa i bardziej aksamitna niż mąka pszenna razowa.
Chleb graham nazwę zawdzięcza amerykańskiemu pastorowi i dietetykowi Sylwestrowi Grahamowi, który już w 1829 roku opublikował przepis na krakersy i chleb z mąki pszennej z pełnego przemiału, czyli pieczywo bardziej pożywne i zdrowsze od jasnego. W ofercie Pasol-Paco znajdą Państwo zarówno chleb graham, jak i wyborne bułki grahamki.
W czasach pastora chleb przygotowywany był z jedynie nieznacznie obłuszczonego ziarna pszenicy. I choć przez lata technologia jego produkcji nieco się zmieniła, to graham nadal słusznie uznawany jest za chleb posiadający większą wartość odżywczą i walory prozdrowotne. Nasze bułki grahamki z ziarnem i wyborny chleb graham znajdą Państwo w swojej najbliższej okolicy w sklepach Netto i Kaufland. Warto włączyć graham do diety – na co dzień, na zdrowie!
Dobry chleb ma krótką listę składników i długą listę zalet, bo korzystnie wpływa na nasze zdrowie. Historia dobrego, prawdziwego chleba to w gruncie rzeczy opowieść o zakwasie, dlatego dbając o najwyższą jakość i wyborny smak pieczywa każdego dnia z niezwykłą starannością dbamy o nasz zakwas.
To podczas fermentacji zakwas powoduje wyrastanie i spulchnianie chlebowego ciasta, w naturalny sposób konserwuje, a zawarte w nim bakterie kwasu mlekowego eliminują związki rakotwórcze z pieczywa: azotany, azotyny i toksyny pleśniowe. Kwas mlekowy w żytnim chlebie poprawia przyswajanie wapnia i żelaza, łagodzi też schorzenia żołądka oraz stany zapalne jelita grubego.
Pyszne i zdrowe pieczywo to nasza pasja. W Pasol-Paco stawiamy na jakość, dzięki której nasze wypieki są i smaczne i zdrowe. Pieczywo wypiekamy ze starannie wyselekcjonowanych najwyższej jakości składników oraz tylko zdrowych, naturalnych dodatków: ziaren, nasion czy otrąb.
Stale korzystamy z dobrodziejstw natury, siły tradycji, ale śledzimy też najnowsze trendy, by dzielić się z Państwem chlebem najwyższej jakości. Najchętniej wypiekamy bochenki z mąki pełnoziarnistej, razowej – żytniej i pszennej. Pieczywo z takiej mąki nie tylko smakuje wybornie, ale ma mnóstwo prozdrowotnych właściwości. Dobry chleb najlepiej smakuje z samym masłem, a jego zbożowy aromat przywodzi na myśl najlepsze chwile dzieciństwa. Polecam!
Pyszna marmolada, wyborny lukier, świeżutkie, miękkie ciasto – tak można opisać dobre pączki. Historia tych słodkich wypieków sięga podobno XVI-XVII wieku. Tyle, że wtedy były serwowane na wytrawnie, faszerowano je słoniną i podawano z mięsiwem, cieszyły się dużym zainteresowaniem. Dopiero później zaczęto pączki serwować na słodko, wtedy też zmieniły kształt na okrągły.
Karnawał zwraca uwagę na słodkie przysmaki. W zależności od regionu, kultury, czy religii wszędzie jest pysznie i bardzo słodko za sprawą pączków, bułeczek, faworków lub naleśników. A skoro tradycja zobowiązuje, to logika prędko podpowiada, że karnawał bez słodkości się nie liczy.
Ostatni czwartek przed Wielkim Postem wyznacza kres tłustych szaleństw przed zaciśnięciem pasa. Tłusty Czwartek funkcjonuje też pod nazwami zapusty, ostatki, mięsopust czy kolelek. Zwyczaj jedzenia słodkich pączków zawitał do nas w XVI wieku – miały ukryty w środku mały orzeszek lub migdał, a ten, kto trafił na szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem.
Od czasów naszych babć najpopularniejsze pączkowe nadzienia to marmolada i róża. W Pasol-Paco tłustoczwartkowa klasyka to właśnie pączek nadziewany różą. Ale przygotowujemy także wyborne pączki z likierem. Otulone cukrem pudrem i lukrowane znaleźć można w Aldi czy Netto. Stary przesąd głosi, że w tłusty czwartek się nie tyje, zatem można zaszaleć.
Jesteśmy przekonani, że pasje i talenty warto pielęgnować od najmłodszych lat, dlatego konsekwentnie wspieramy drużyny z Akademii Piłkarskiej Świdnica. Sport pozwala doskonalić umiejętności, uczy rywalizacji, a w wymiarze czysto praktycznym: poprawia samopoczucie i wspiera układ odpornościowy.
Aby osiągać najlepsze wyniki, także na murawie, niezbędna jest dyscyplina, to jednak każdą aktywność fizyczną powinniśmy zacząć od odpowiednich …nawyków żywieniowych. Choć dotąd wciąż niewielu naukowców koncentruje się na tym aspekcie treningu piłkarskiego, to wiadomo, że podczas meczu, ze względu na ciągłe przejścia między momentami wysokiej i niskiej aktywności, szybko mogą wyczerpać się zapasy glikogenu, który jest źródłem energii dla organizmu.
Dowiedziono, że w trakcie meczu piłkarze wykorzystują nawet 90 proc. zapasu glikogenu, co prowadzi do zmęczenia, a to może sprawiać kłopoty w ostatniej fazie gry. Dlatego tak istotne, by już kilka dni przed meczem, dieta była bogata w węglowodany. Dla najmłodszych piłkarzy dobrym posiłkiem przedmeczowym może być np. pieczywo pełnoziarniste z miodem i masłem lub odrobiną masła orzechowego i dżemem. Warto pamiętać także o bananach – te przydadzą się w przerwie lub tuż po meczu, gdyż po dużym wysiłku fizycznym poziom glikogenu w mięśniach powinien zostać uzupełniony jak najszybciej. Sport to zdrowie. Polecam!
Jest symbolem urodzaju, pomyślności i dobra, dlatego nie może go zabraknąć na wigilijnym stole – to absolutnie obowiązkowy składnik kutii czy makowca. W kuchni gości nie tylko od święta – i dobrze, bo jego zastosowanie przynosi wiele różnych, ale zawsze smakowitych wypieków, a do tego korzystnie wpływa na nasze zdrowie.
Te niepozorne, małe ziarenka posiadają wiele właściwości prozdrowotnych. Ceniony od wieków jest dobrym źródłem wielu witamin i składników mineralnych oraz błonnika pokarmowego. Mak z powodzeniem może być stosowany jako element profilaktyki licznych chorób. Jest bogaty w komplet witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E, oraz witaminę C. W 100 g znajduje się aż 1438 miligramów wapnia – budulca kości, a jak przekonują eksperci taka porcja pokrywa 140% dziennego zapotrzebowania organizmu na ten pierwiastek.
Ziarna zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-6. Pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu, wspomaga pracę serca i zapobiega zmianom miażdżycowym. Mak dba też o nasz wzrok, podnosi odporność organizmu i poprawia wygląd włosów, skóry i paznokci, dodatkowo zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się wody w organizmie.
Mak to dobre remedium na wiele dolegliwości, dlatego warto uwzględnić go w codziennej diecie, choćby w pieczywie. Nasze bułeczki, rogaliki i chleb z makiem wybornie smakują z masłem lub konfiturą. Polecam na co dzień, na zdrowie!
Niedawno Internet ogarnęła mania rzucania wyzwań firmom. Mechanizm zabawy był prosty: internauci pytali wybraną markę, czy jeśli pod upublicznionym zapisem wyzwania uzyskają określoną liczbę polubień i komentarzy, dostaną wybraną nagrodę: a to upatrzoną suknię ślubną, wizytę w studiu tatuażu lub rabat na kurs prawa jazdy. Niektórzy bawili się o mniejsze stawki jak pizza, czy zestaw gadżetów promocyjnych.
Zabawa prędko przerodziła się w nużący łańcuszek, ale warto zwrócić uwagę, że wśród tego swoistego koncertu życzeń: marzeń o najwspanialszych wakacjach, wypadach do spa, czy zegarkach z najwyższej półki, pojawiały się też wyzwania koncentrujące uwagę na innych: problemach i potrzebach obcych osób. Ktoś zaprosił restaurację do zabawy, gdzie stawką miały być obiady dla osób bezdomnych, ktoś inny szukał wsparcia w wyremontowaniu świetlicy dla dzieci.
Naszej piekarni akcja również nie ominęła. Wyzwanie rzuciła nam Pani Marta, której na sercu leży dobro zwierzaków, więc zabawa toczyła się o karmę i koce dla czworonogów z niedawno otwartego w Świdnicy schroniska. Bliskie jest nam myślenie, że w codziennej krzątaninie równie istotna jak nasze sprawy jest troska o innych. Od lat konsekwentnie prowadzimy politykę odpowiedzialności społecznej firmy i pomagamy mieszkańcom Świdnicy. Teraz, dzięki wyzwaniu Pani Marty, ruszyliśmy na pomoc zwierzakom. Polecamy!
„Dzisiaj jest Twoją pierwszą pustką kartką z książki liczącej 365 stron, napisz dobrą książkę” – to powiedzenie szczególnie popularne, gdy wchodzimy w Nowy Rok zwykle z mnóstwem noworocznych postanowień.
Zwiększony ruch odnotowują kluby fitness, siłownie, większe obroty zauważają właściciele sklepów ze zdrową żywnością. Ale nasz entuzjazm przygasa i noworoczne cele dość szybko znikają, gdy zapominamy, że za każdym sukcesem – wszystko jedno czy w pracy nad sobą, czy w biznesie – stoją tygodnie, miesiące, a niekiedy lata przygotowań. Że od prozaicznego „schudnę” do prawdziwych i trwałych efektów dzielą nas nie dni, czy tygodnie wytężonych ćwiczeń, ale konsekwentna zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia.
My wraz z Nowym Rokiem wkroczyliśmy w drugie ćwierćwiecze działalności. Podsumowaliśmy minione 25 lat i bogatsi o zebrane w tym okresie doświadczenia, z radością patrzymy w przyszłość. Chcemy się rozwijać, dlatego snujemy plany i precyzujemy nasze cele. Nadal niesamowitą frajdę sprawia nam wypiekanie chleba. Z uwagą i troską prowadzimy zakwas, wybieramy najlepsze mąki, ziarna i nasiona. Cenimy tradycyjne receptury i klasyczne smaki, ale nie ograniczamy się tylko do sztandarowych wypieków: chleba żytniego, grahama i codziennego. Szukamy także nowych smaków, bo wierzymy, że wśród 365 dni roku jest czas, by rozsmakować się także w innych gatunkach i rodzajach pieczywa, czego Państwu i sobie życzę.
Dla Pasol-Paco rok 2016 był niezwykle ważny i bardzo dobry z różnych względów. Obchodziliśmy jubileusz 25 lat istnienia naszej piekarni, świętując to ćwierćwiecze w gronie pracowników, przyjaciół i kontrahentów. W tym roku miałam przyjemność odebrać kilka ważnych, gospodarczych nagród: Gwiazdę Biznesu, Dolnośląskiego Gryfa, a niewątpliwą „wisienką na torcie” był Świdnicki Gryf – bo choć każda nagroda to powód do radości, to te przyznane przez lokalne środowisko cieszą nieco inaczej.
Choć mamy za sobą 25 lat działalności nie unikamy wyzwań, stale się rozwijamy i dlatego bez wahania przystąpiliśmy jako partner strategiczny do organizacji I Festiwalu Mąki w Siedlimowicach oraz odbywającego się w ramach tej imprezy jedynego w skali kraju konkursu na domowy wypiek chleba „Chlebowzięci”. Kto nie był, niech żałuje i już wpisze sobie w kalendarz obowiązkową wizytę na II Festiwalu Mąki w 2017 roku!
Gościliśmy na Święcie Chleba i Piernika w Jaworze, skąd przywieźliśmy do Świdnicy tytuł „Dolnośląskiego Wypieku Roku”. Pani prezydent Beata Moskal-Słaniewska i nasz mistrz piekarnictwa – pan Krzysztof Bryjka, pod czujnym okiem Kevina Aistona, upiekli wyborny chleb na naturalnym zakwasie i świdnickim piwie z dodatkiem kminku, sezamu, siemienia lnianego i czarnuszki. Życzę Państwu, aby rok 2017 przyniósł dobre zmiany i energię do realizacji planów oraz spełniania marzeń!
Były czasy, gdy cena chleba przewyższała wartość drogocennych kamieni, a każdy bochenek był na wagę złota. W naszej historii chleb bywał przedmiotem pragnienia i tęsknot, ludzie wyjeżdżali „za chlebem” i z sentymentem nawet po latach wspominali smak i zapach prawdziwego, polskiego chleba. Ale były też czasy, gdy karmiono nim zwierzęta i pełno go było na śmietnikach…
Jesteśmy jednym z najbardziej katolickich narodów Europy i kochamy tradycję, zwłaszcza tę związaną z Bożym Narodzeniem. Przedświąteczna gorączka zakupów i przygotowań nieraz sprawia, że przeżywamy te wyjątkowe dni bardziej konsumpcyjnie niż duchowo. A przecież w Boże Narodzenie idziemy duchowo do Betlejem. Ta nazwa ma znaczenie symboliczne – w języku hebrajskim oznacza „Dom Chleba”.
Brat Albert szedł przez życie z prostą dewizą, często powtarzał, że człowiek powinien być dla innych jak pajda chleba, z której każdy może sobie ułamać tyle, ile mu potrzeba. Przekonywał, że życie człowieka ma sens o tyle, o ile jest ukierunkowane na innych. Świąteczny czas to dobry moment, by podarować bliskim swoją obecność, uwagę i czas!
Jestem przekonana, że warto być dobrym jak chleb nie tylko od święta, ale każdego dnia, czego sobie i Państwu życzę, a na nadchodzące świąteczne dni ciepłych, dobrych chwil w gronie najbliższych.
Chleb, któremu ciężko się oprzeć. Kto raz spróbował czystoziarnistego, lubi do niego wracać. Trudno zestawiać go z innymi chlebami, bo w smaku raczej nie przypomina tradycyjnego pieczywa – smakuje zupełnie inaczej i może pochwalić się inną listą właściwości.
Powstaje bez mąki i bez drożdży. Jest bardzo chrupiący i pożywny. Ma mniejszy indeks glikemiczny, dostarcza więcej błonnika i większe ilości składników odżywczych, co sprawia, że daje uczucie sytości na dłużej niż chleby wypiekane tradycyjnie z mąki pszennej.
Pestki dyni zawierają dobroczynne oleje, które wspomagają pracę serca i układu trawiennego, korzystnie wpływają też na wzrok. Ziarna słonecznika to naturalne kapsułki zdrowia i urody, obniżają poziom cholesterolu, zawierają witaminy A, E i B, oraz poprawiają przemianę materii. Nasiona lnu, nazywane często „przepustką do zdrowia”, zawierają m.in. cynk, magnez i żelazo, wspomagają odchudzanie i obniżają poziom cukru we krwi. Z kolei niepozorne płatki owsiane są bogate w błonnik, zawierają witaminy B1, B6, dbają o nawilżenie skóry, pomagają także utrzymać wagę i dbają o nasze serce. Powinny być obowiązkowe w zdrowym jadłospisie! To całe bogactwo ziaren, nasion i płatków kryje w sobie każdy bochenek chleba czystoziarnistego. Znajdziecie go zawsze w czwartek we Freshmarkecie przy pl. Grunwaldzkim. Spróbujcie, polecam na zdrowie i od serca!
Prawdziwy, dobry chleb zwykle ma krótką listę składników, ponieważ do przygotowania smacznego i zdrowego pieczywa w zupełności wystarczą: mąka, woda, drożdże i sól. Ważne, by wszystkie składniki były najwyższej jakości, dlatego starannie wybieramy różnego rodzaju mąki, używamy krystalicznie czystej wody, wyselekcjonowanych ziaren i nasion.
Każdego dnia z uwagą i zaangażowaniem dbamy o naturalny zakwas, który potrafi mieć swoje humory, ale pod okiem naszych niezastąpionych mistrzów piekarnictwa pracuje z pożytkiem dla zdrowia nas wszystkich. Dobrze prowadzony zakwas to bowiem naturalny konserwant, który sprawia, że pieczywo dłużej utrzymuje świeżość, jest lekkostrawne i zdrowe.
Jak rozpoznać dobry chleb? Należy pamiętać, że wygląd to zdecydowanie nie wszystko. Obok walorów wizualnych, warto uważnie przyjrzeć się etykiecie, na której zasadniczo powinny znajdować się jedynie: mąka, zakwas, woda, sól, ewentualnie odrobina drożdży, a jeśli dodatki to tylko naturalne: płatki, ziarna, czy nasiona. Warto zwrócić uwagę, że im wyższy rodzaj mąki podany na etykiecie, tym więcej zdrowych składników zawiera opatrzony nią chleb.
W Pasol-Paco sami wyprowadzamy kwas żytni, wybieramy najlepsze mąki i ziarna, stosujemy tradycyjne receptury, dlatego możemy dzielić się z Państwem tym, co smakuje najlepiej: pysznym i zdrowym, prawdziwym chlebem.
Wokół pieczywa narosło tyle mitów, że czasem można w ich gąszczu zwyczajnie się zgubić. Mimo że mit szkodliwości glutenu został niedawno obalony, to wciąż wiele osób daje się zwieść – zupełnie niesłusznie – innym „strasznym opowieściom” z chlebem w roli głównej. Do takich „nieuzasadnionych teorii” należy m.in. przekonanie, że pieczywo to przyczyna otyłości. Nic bardziej mylnego, ponieważ odpowiednio dobrany chleb może być sprzymierzeńcem odchudzania.
Pieczywo stanowi podstawę dobrze zbilansowanej diety. Zdrowe, dobre pieczywo to niezastąpiona dawka błonnika, który wspiera sprawne trawienie, oraz węglowodanów złożonych – te z kolei pomagają w zachowaniu wysokiego poziomu energii i zapobiegają wahaniom stężenia cukru we krwi. Pieczywo to wreszcie odpowiednia dawka witamin i kwasu foliowego, a także składników mineralnych, w tym wapnia, magnezu, cynku i potasu.
Jeśli zależy nam na utrzymaniu wagi wystarczy pieczywo pszenne zastąpić chlebem razowym. W naszej ofercie znajdą Państwo także wyborny chleb graham oraz żytni. Na śniadanie doskonale sprawdzi się chrupiący chleb Siema ze złotym siemieniem lnu, a miłośnikom wypieków pełnoziarnistych do gustu przypadną nasze bułki fit pełne uprażonych ziaren i nasion. Polecam na co dzień, na zdrowie i od serca!
Wierzymy, że posiłki spożywane razem smakują lepiej. Rodzinne śniadania to nie tylko fundament zdrowej diety, ale także budowanie więzi, zacieśnianie i pielęgnowanie relacji. To mówiąc wprost: świadomy wybór lepszego życia. Chcemy być tego częścią, dlatego dzielimy się z Państwem smacznym i zdrowym pieczywem, przygotowywanym każdego dnia z pasją i zaangażowaniem.
Korzystamy z doświadczeń najlepszych świdnickich mistrzów piekarnictwa oraz najwyższej jakości, wyłącznie naturalnych składników: mąki, ziaren i nasion. Jesteśmy pewni, że aby upiec dobry chleb wystarczą jedynie: mąka, woda, sól, zakwas i drożdże.
W naszej rodzinnej piekarni podchodzimy z szacunkiem do ludzi, pracy i siebie, szanujemy więc także czas i zdrowie, dlatego stale dbamy nie tylko o jakość naszych wypieków, ale poszukujemy również nowych smaków. To, co pozwala nam się rozwijać – to bez wątpienia obok sugestii konsumentów, pasja ludzi, którzy tworzą drużynę Pasol-Paco. A wielu z nich jest z nami już 15 czy nawet ponad 20 lat.
Kiedy w piątek uczestniczyłam w II Świdnickim Forum Kobiet uzmysłowiłam sobie jak wielką rolę w życiu odgrywa pasja. W życiu piekarni również, bo to dzięki pasji i zaangażowaniu rodzi się profesjonalizm, który daje jakość, a ta w naszym przypadku ma wyborny smak chleba i często chrupiącą smakowicie skórkę. Polecam nie tylko na rodzinne śniadanie!
Zawsze warto w diecie uwzględniać świeże składniki, a jesienią szczególnie istotne jest dostarczanie naszemu organizmowi jak największej ilości witamin, dlatego dobrym pomysłem na drugie śniadanie do pracy czy szkoły są kanapki z sezonowymi warzywami. Wystarczy kilka prostych rad, by przygotować jesienne bomby witaminowe!
Do tych kompozycji śniadaniowych idealnie nadadzą się nasz chleb razowy, pieczywo pełnoziarniste lub żytnie, albo żytnie bez drożdży. Kanapka z pieczonym burakiem lub suszonymi pomidorami nie tylko zaskoczy wspaniałym smakiem, ale także korzystnie wpłynie na nasz organizm. Buraki zapobiegają anemii i dobrze radzą sobie w walce z wirusami, a zawarte w nich barwniki „antocyjany” zapewniają wysoką odporność, tak przydatną o tej porze roku. Z kolei suszone pomidory, dzięki bogactwu tryptofanu, świetnie ochronią nas przed złym nastrojem, o jaki nie trudno w sezonie jesienno-zimowym.
Warto także sięgnąć po fenkuł, bardziej znany jako koper włoski – ten dzięki witaminie C wspiera pracę układu odpornościowego i hamuje rozwój wolnych rodników. W jesienną niepogodę na kanapkach czy tostach dobrze sprawdzi się też pasta z dyni, papryki i czosnku. Amatorom ciemnego pieczywa powinna zasmakować pasta z czarnej rzepy, po którą z racji jej silnego antybakteryjnego działania warto sięgnąć w przypadku częstych problemów z infekcjami. Polecamy!
Rodzice zawsze powtarzali mi, że chleb jest po to, by się nim dzielić, dlatego niezmiennie od 25 lat nasza rodzinna piekarnia angażuje się w rozmaite akcje i przedsięwzięcia mające na celu wsparcie świdniczan.
Jesteśmy przekonani, że pomaganie ma sens, a społeczna odpowiedzialność biznesu jest jednym z najważniejszych obszarów działania każdego przedsiębiorstwa, bo każda firma może się rozwijać dzięki zaangażowaniu ludzi i dla nich, a stąd wynika zobowiązanie do uczestniczenia w życiu miasta i jego mieszkańców.
Od 25 lat codziennie, dzieląc się chlebem i słodkimi wypiekami, pomagamy najuboższym, osobom wykluczonym społecznie, bezdomnym. Wspieramy dzieci i młodzież w aktywności artystycznej i sportowej, pomagamy dzieciom niepełnosprawnym. Sponsorujemy lokalne kluby sportowe, wydarzenia kulturalne, współtworzymy akcje charytatywne. Jesteśmy partnerem Festiwalu Mąki, organizujemy jedyne tego typu wydarzenie w skali kraju – konkurs na wypiek domowego chleba „Chlebowzięci”.
W minionym tygodniu za te działania odebrałam Gryfa Dolnośląskiego we Wrocławiu i Świdnickiego Gryfa w naszym rodzinnym mieście, który cieszy szczególnie, bo jest od środowiska lokalnego. To także nagrody dla Was – naszych Klientów, to właśnie dzięki Wam możemy pomagać na taką skalę. Dziękuję, że na co dzień wybieracie pyszne i zdrowe pieczywo i dzielicie się tym, co najlepsze z innymi!
Wielu z nas nie wyobraża sobie śniadania bez smacznej kanapki. W weekend obchodziliśmy Światowy Dzień Chleba. To święto piekarzy, jak i wszystkich miłośników chrupiących wypieków. Na czym polega fenomen chleba? Jego smak kojarzy się z dzieciństwem, rodzinnym domem i bezpieczeństwem. Przyzwyczajeni od dziecka do stałego dostępu do świeżego i dobrego chleba w piekarni na każdym rogu, jako dorośli tęsknimy za jego smakiem, aromatem i chrupiącą skórką.
Warto włożyć odrobinę wysiłku i odnaleźć na sklepowej półce „tamten” chleb, a pomocne w tym będzie czytanie składu pieczywa. Reguła jest prosta: im mniej składników, tym lepiej. Mąka, woda, naturalny kwas żytni, drożdże, sól. W Pasol-Paco sami wyprowadzamy kwas żytni, wybieramy najlepsze mąki i ziarna, stosujemy tradycyjne receptury, dlatego możemy dzielić się z Państwem tym, co smakuje najlepiej: pysznym i zdrowym, prawdziwym chlebem.
Wielu mieszkańców Dolnego Śląska razem z nami rozpoczyna dzień, wybierając pszenno-żytni chleb codzienny, pieczywo razowe lub żytnie. Dowodem uznania są nie tylko opinie zadowolonych klientów, czy dynamiczny rozwój piekarni, ale i liczne nagrody. Największą satysfakcją jest dla nas Państwa zaufanie, za które dziękujemy, życząc smacznego chrupania – na co dzień, na zdrowie!
Jesień to czas gromadzenia zapasów. W spiżarni, a nie w organizmie pod postacią tkanki tłuszczowej! Choć jesienią przeważnie mniej się ruszamy, wcale nie musimy tyć. Dlatego już teraz kiedy do Sylwestra zostały niespełna trzy miesiące, warto pomyśleć o prawidłowej diecie. Wystarczy, że uzupełnimy naszą dietę błonnikiem, a zapewnimy organizmowi lepszy metabolizm, warto w tym celu codzienny chleb zamienić na pieczywo pełnoziarniste.
Produkty zbożowe pełnoziarniste to główne źródło energii i powinny one stanowić ok. 50-60 proc. dziennej dawki energetycznej. Gdy na zewnątrz robi się chłodniej, a dni są coraz krótsze, przeważnie zamieniamy niskokaloryczne, zimne dania na konkretniejsze posiłki. Na jesiennym talerzu często pojawiają się kanapki.
Pieczywo pełnoziarniste to doskonałe źródło magnezu, który jest odpowiedzialny za prawidłową pracę układu nerwowego. Dodatkowo spożywanie pieczywa korzystnie wpływa na wydzielanie się serotoniny, czyli poprawia nastrój, co przy kapryśniej pogodzie i mniejszej ilości słonecznego światła ma duże znaczenie. Warto pamiętać, że nasz nastrój ma wpływ na efektywność pracy układu odpornościowego.
Jeśli kanapki z pełnoziarnistego pieczywa uzupełnimy świeżymi lub kiszonymi warzywami, zieleniną i kiełkami, przygotujemy wówczas zdrową i pyszną bombę witaminowo-mineralną. Polecam na co dzień i od serca!
Bułki nawet obficie posypane ziarnami niekoniecznie są pełnoziarniste. Aby faktycznie takie były musi zostać spełniony jeszcze jeden warunek: do wypieku pieczywa pełnoziarnistego powinna zostać użyta mąka z pełnego przemiału, czyli z ziaren zmielonych wraz z ich zewnętrzną okrywą, która zawiera kwas foliowy, witaminę B3, fosfor, żelazo, magnez, cynk. To właśnie mąka razowa typ 2000 zawierająca najwięcej minerałów i pierwiastków tak istotnych w dbaniu o nasze dobre samopoczucie i zdrowie decyduje o przewadze pieczywa ciemnego nad jasnym. Odpowiada nie tylko za właściwości prozdrowotne wypieków, ale i ich pełen zbożowego aromatu wyborny smak.
Pieczywo wypiekane z mąki pełnoziarnistej ma w sobie wszystko, co najlepsze z natury. W Pasol-Paco od lat przygotowujemy wyborny chleb pełnoziarnisty oraz pełne uprażonych ziaren bułki grahamki. Pyszne i zdrowe pieczywo to nasza pasja. Bez dobrej mąki nie powstanie dobry chleb, dlatego każdego dnia dbamy o najwyższą jakość składników, jakie wykorzystujemy do przygotowania naszych czy to chrupiących, czy słodkich wypieków.
Stale korzystamy z dobrodziejstw natury, siły tradycji, ale też śledzimy najnowsze trendy, by dzielić się z Państwem chlebem najwyższej jakości. Nasze chleby razowe i bułki fit oraz grahamki znajdą Państwo m.in. w sklepach Netto, Tesco i Kaufland, a także innych sklepach osiedlowych. Polecam na co dzień, na śniadanie, na zdrowie!
Każdego dnia oferujemy pieczywo najwyższej jakości: naturalne, smaczne i zdrowe. Niedawno w ofercie Pasol-Paco pojawił się chleb SIEMA ze złotym siemieniem lnu, którego nasiona są jednym z najlepszych roślinnych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3, a te odpowiadają za prawidłową pracę mózgu i serca oraz lepszą pamięć. Siemię wspomaga też odchudzanie i utrzymanie wagi, dlatego warto chrupiąco świeży chleb SIEMA włączyć do codziennej diety!
Bogactwo kwasów omega-3 to nie jedyna cecha wyjątkowa złotego lnu. Nasiona te od niepamiętnych czasów wykorzystywano w celach spożywczych i leczniczych, ponieważ są bogate w oleje i związki śluzowe, które po spożyciu chronią przełyk i śluzówkę żołądka oraz jelit przed drażniącymi substancjami i zapobiegają stanom zapalnym. Siemię to również doskonałe źródło lignanów, czyli substancji odpowiadających za prawidłową gospodarkę hormonalną. Dzięki zawartości witaminy E, cynku i flawonoidów, które zwalczają wolne rodniki, siemię jest prawdziwym przyjacielem naszej skóry, włosów i paznokci.
Nasz chleb SIEMA ze złotym siemieniem lnu powstaje na naturalnym kwasie żytnim i wypiekany jest w tradycyjnym piecu hertowym. Pieczywo wypiekane tradycyjnie i z najwyższej jakości naturalnych składników to doskonałe źródło błonnika, fosforu, magnezu i innych cennych mikroelementów, a dzięki kilku fazom fermentacji, składniki te są lepiej przyswajalne dla człowieka.
Pytanie, które nie straci na aktualności, brzmi: gdzie przebiega granica między zdrową a po prostu „modną” dietą? Peter Gibson, pomysłodawca diety bezglutenowej, równie spektakularnie jak ogłaszał swoje badania, tak samo się z nich wycofywał, zyskując w blasku fleszy miano „twórcy mitu o szkodliwości glutenu”.
Gluten to frakcja białka znajdującego się m.in. w pszenicy, życie, owsie i jęczmieniu, której nie tolerują osoby zmagające się z celiaklią – chorobą immunologiczną o podłożu genetycznym, która dotyczy 1 procenta światowej populacji. Dla przeciętnego zjadacza chleba gluten nie jest taki straszny, jak go malują, wręcz przeciwnie – jego całkowita eliminacja z diety zdrowemu człowiekowi może przynieść więcej szkody niż pożytku. Wykluczenie z diety pieczywa może doprowadzić do niedoboru witamin z grupy B, kwasu foliowego, cynku, selenu, wapnia czy magnezu. W Pasol-Paco stosujemy wydłużony proces fermentacji kwasu, który ma ogromny wpływ na jakość pieczywa – bakterie mlekowe, które się wtedy rozmnażają, poprawiają wartość odżywczą chleba i wpływają na zmniejszenie nietolerancji glutenu.
Gluten nie rozpuszcza się w wodzie, wystarczy mały eksperyment, by móc go zobaczyć. Z 250g mąki pszennej i 150ml wody wyrabiamy gładkie ciasto, a następnie płuczemy je pod bieżącą wodą do czasu aż ta stanie się czysta. W dłoniach pozostanie nam maleńka kulka przypominająca gumę do żucia – to właśnie czysty gluten.
Pieczywo to nieodzowny element codziennej diety. Częściej niż po chleb sięgamy tylko po mleko i ziemniaki. Pieczywo nie tylko zaspokaja głód, może też wspomóc profilaktykę i leczenie różnych schorzeń. Właściwie dobrany chleb to podstawowy czynnik wpływający na kondycję naszego organizmu, dlatego zamiast eliminować pieczywo z diety, warto wybrać taki chleb, który będzie sprzymierzeńcem i zdrowia i szczupłej sylwetki.
Orężem w walce z dolegliwościami zdrowotnymi i chorobami może być chleb razowy, którego każdy bochenek jest wilgotny, chrupiący i niepowtarzalny w smaku, a jego ciemne, aromatyczne kromki skutecznie pomagają dbać o figurę. Pieczywo razowe charakteryzuje się niską wartością indeksu glikemicznego, dlatego powinny o spożywać osoby chorujące na cukrzycę. Sympatykom zdrowej żywności polecam chleb razowy ze słonecznikiem i razowy z nasionami. W Pasol-Paco stosujemy tradycyjne receptury i wyłącznie naturalne, najwyższej jakości dodatki: pestki, płatki, nasiona i ziarna, choćby niedoceniany słonecznik, który zawiera dużo białka i cenne minerały: selen i żelazo, obniża poziom cholesterolu i poprawia przemianę materii.
Chleby i bułki z pełnego przemiału zmniejszają ryzyko zachorowania na zawał serca, raka, udar mózgu czy infekcje. Na zdrowie i dla urody warto sięgać po pieczywo pełnoziarniste lub nasze bułki fit, z którymi śniadania są nie tylko zdrowsze, ale i smaczne, a do tego dodają energii na cały dzień!
Chlebowzięci są wśród nas! To jest pewne, a przekonuje o tym nie tylko długa lista konkursowych wypieków i wiele rozmów o dobrym pieczywie, ale przede wszystkim mnóstwo gości, którzy postanowili spędzić sobotę właśnie w Siedlimowicach na I Festiwalu Mąki, gdzie królował dobry chleb i opowieści o zabytkowym młynie.
W konkursie „Chlebowzięci” na najlepszy chleb domowego wypieku wzięło udział 30 osób. Pierwszy raz w życiu przyszło mi i całemu jury, któremu przewodniczyłam, w tak krótkim czasie spróbować tylu chlebów w rozmaitych wariantach smakowych. To cieszy tym bardziej, że choć o chlebie wiem dużo, to wśród konkursowych propozycji pojawiły się także te naprawdę ciekawe, które pozytywnie mnie zaskoczyły.
Obowiązuje zasada, że im krótsza lista składników, tym dla pieczywa lepiej, bo z naturalnego zakwasu, mąki, wody, soli, ewentualnie z niewielkim dodatkiem drożdży przygotujemy już wyborny chleb. Tymczasem Chlebowzięci przekonują, że gdy opanuje się podstawy, warto szukać nowych smaków. Bochenki Chlebowziętych zaskakiwały więc dodatkiem ziaren, ziół, nadających chlebom charakterystyczny smak, nawet orzechów czy warzyw: oliwek, papryki i marchewki. Chleby wypiekane z sercem i niezwykłą pasją przyjechały do nas nawet z Górnego Śląska. Kolejna edycja festiwalu za rok. Jestem przekonana, że Chlebowziętych będzie jeszcze więcej i już czekam na to spotkanie. Do zobaczenia!
W ostatni weekend Jawor zamienił się w stolicę chleba i piernika. Podczas tegorocznej edycji Święta Chleba i Piernika w jaworskim Rynku padł długo oczekiwany rekord na najdłuższy piernik w Polsce, rekord został pobity i oficjalnie zatwierdzony – ten upieczony w sobotę liczył sobie 46 metrów i 10 cm!
Ostatniego dnia imprezy także nie brakowało emocji, choćby za sprawą organizowanego po raz pierwszy Dolnośląskiego Pieczenia Chleba. W szranki stanęli piekarze w towarzystwie samorządowców. Świdnicę reprezentowali: pani prezydent Beata Moskal-Słaniewska i nasz mistrz piekarnictwa – pan Krzysztof Bryjka. Zespoły, bawiąc się doskonale, rywalizowały o tytuł „Dolnośląskiego Wypieku Roku”, a całemu przedsięwzięciu bacznie przyglądał się gość specjalny Święta Chleba i Piernika w Jaworze, Kevin Aiston, który na krótki kurs pieczenia prawdziwego, smacznego i zdrowego chleba zgłosił się do naszego Mistrza Piekarnictwa – niezawodnego Pana Krzysztofa.
Serca, a właściwie podniebienia publiczności, która kulinarne zmagania piekarzy i samorządowców oceniała podczas degustacji, podbił chleb świdnicki i podpłomyki na naturalnym zakwasie i świdnickim piwie z dodatkiem kminku, sezamu, siemienia lnianego i czarnuszki. Nasze wypieki zyskały wielu sympatyków, oraz nagrodę, co cieszy i motywuje do dalszego upowszechniania świdnickich smaków. Do zobaczenia za rok!
Podróż szlakiem najlepszych tradycyjnych piekarni nie może – z oczywistych względów – ominąć Paryża. Chleby, bułki, brioszki, rogaliki i niezrównane bagietki! Francuzi przekonują, że bagietki pasują do wszystkiego – serwują je na śniadanie pokrojone w centymetrowe kromeczki i smarowane dżemem lub czekoladą, bagietka jest też obowiązkowa przy spożywaniu obiadu. Zawsze fascynuje mnie to uwielbienie dla bagietki, które sprawiło, że to pieczywo stało się symbolem Francji.
Cechą charakterystyczną bagietki jest nie tylko długość, ale głównie miękki miąższ i chrupiąca, popękana skórka. Jest kilka teorii jak powstała ta legendarna francuska bułka. Jedną z odpowiedzi przynosi legenda o Napoleonie – w myśl tej historii bagietkę stworzyli piekarze, by mieściła się w kieszeniach żołnierskiego munduru.
Inna legenda mówi o praktycznym inżynierze – budowniczym francuskiego metra, panu Bienvenue, który w obawie przed bójkami robotników, z których każdy nosił ze sobą nóż do krajania chleba, poprosił piekarzy, by ci obmyślili pieczywo, które nie wymaga użycia noża i mieści się w kieszeni.
Pewne jest jedno: bagietka jak żadna inna bułka wprost idealnie nadaje się do rozrywania palcami. Francuzi mówią, że jest zbyt dobra, by mogła przetrwać dłużej – i faktycznie: najlepiej smakuje do 5 godzin od wypieku, potem jej miękki miąższ traci lekkość.
Wierzę, że „Chlebowziętych” jest całkiem sporo. Traktuję to określenie dość szeroko: dla mnie to i osoby, które pieką chleb w domu, ale także i ci, którzy eksperymenty z wypiekiem mają wciąż przed sobą, natomiast absolutnie świadomie dokonują wyborów, robiąc codzienne zakupy. Czytają etykiety i zwracają uwagę, by „chleb powszedni” był zdrowy i smaczny, wypiekany z najlepszej jakości mąk i naturalnych dodatków.
Znam osoby, które w poszukiwaniu „chleba idealnego” podjęły próbę samodzielnego wypieku pieczywa. Bywa, że to swoisty rytuał – od prowadzenia zakwasu po wyrobienie chlebowego ciasta i obserwowanie jak w piekarniku przemienia się ono w rumiany bochenek. To swoista kulinarna magia, której towarzyszy niezrównany, zbożowy aromat! Dla jednych to rozwiązanie problemów zdrowotnych czy dietetycznych, dla innych – odkrywanie nowych smaków i sposób na relaks.
Pasjonaci chleba domowego wypieku powinni zarezerwować sobie pierwszą sobotę września i odwiedzić Siedlimowice, gdzie odbędzie się I Festiwal Mąki, organizowany przez Gminne Centrum Kultury i Sportu w Żarowie. W ramach festiwalu można wziąć udział w konkursie na Najlepszy Chleb Domowego Wypieku „Chlebowzięci”. Wierzę, że spotkamy się w przyjaznym, zabytkowym młynie i będziemy mogli porozmawiać o dobrej mące, tradycyjnych recepturach i pieczeniu wybornego chleba! Serdecznie zapraszam i do zobaczenia!
Bez jedzenia człowiek może wytrzymać kilka tygodni, bez wody – tylko kilka dni. Mimo że pokrywa ponad 70 proc. powierzchni Ziemi, to ta nadająca się do spożycia to zaledwie 3 proc. całych zasobów.
W sztuce piekarniczej to właśnie woda – obok mąki – stanowi podstawę każdego wypieku. Kluczowa jest, nieco inna dla każdego rodzaju pieczywa, tzw. hydracja ciasta, czyli najprościej: ilość wody w cieście. To dla piekarza ważny parametr, który informuje o ilości wody w stosunku do ilości mąki, ale także przydaje się do obliczania proporcji tych składników. Woda wchodzi w skład zakwasu. Po dodaniu do niego mąki, szczypty soli, ewentualnie drożdży i wody z chlebowego ciasta wyrastają bochenki o wyśmienitym miękiszu. Przykładowo chleb żytni z grubego przemiału zawiera ponad 40 proc. wody, pieczywo białe ma w sobie średnio ok. 30 proc. wody.
Dbamy o to, by krystaliczna woda miała zawsze towarzystwo najlepszych, starannie wyselekcjonowanych mąk, nasion i ziaren. Zdrowie i zadowolenie klientów stawiamy na pierwszym miejscu, dlatego chętnie dzielimy się z Państwem tym, co najlepsze: wybornym, prawdziwym chlebem, przygotowywanym w oparciu o tradycyjne receptury i najwyższej jakości składniki. Jakość nigdy nie jest dziełem przypadku, dlatego każdego dnia dokładamy wszelkich starań, by na Państwa stoły trafiał świdnicki chleb – smaczny, zdrowy i naturalny. Wypiekamy pieczywo z pasją i zaangażowaniem, niezmiennie od 25 lat. Polecam!
Bywa, że nie zawsze. Dobry chleb ma krótką listę składników i długą listę zalet, jeśli chodzi o korzystny wpływ na nasze zdrowie. Jednak znalezienie zdrowego i smacznego chleba to w dobie dyskontów i punktów, gdzie często tylko odpiekane jest „pieczywo” z ciasta głęboko mrożonego, wcale nie jest „bułką z masłem”. Ale jak mówi inne przysłowie: dla chcącego, nic trudnego!
Wystarczy uważnie przyjrzeć się, co bierzemy ze sklepowej półki i przeczytać etykietę, by wiedzieć, co się kryje w ulubionym chlebie. Prawdziwy chleb to kilka składników: mąka, woda, sól i zakwas lub drożdże – dlatego tak istotne jest, by były one naturalne i jak najwyższej jakości. W Pasol-Paco stawiamy na jakość, dzięki której nasze wypieki są i smaczne i zdrowe. Pieczywo wypiekamy ze starannie wyselekcjonowanych mąk i zdrowych dodatków w postaci ziaren, nasion czy otrąb. Smak i świeżość naszych chlebów gwarantuje naturalny zakwas.
Tradycja zobowiązuje – nasi piekarze klasyczne receptury dopełniają gruntowną wiedzą o naturze chlebowego ciasta, które choćby w zależności od pogody potrafi być nieco humorzaste i każdego dnia wymaga odpowiedniego podejścia. Dzięki talentom naszych mistrzów piekarnictwa, tradycyjnym recepturom i naturalnym dodatkom codziennie na stoły Dolnego Śląska trafiają wyborne chleby i chrupiące bułki. Odpowiadając na Państwa oczekiwania – niebawem w naszej ofercie pojawi się wyśmienity chleb bez drożdży. Polecam na zdrowie i od serca!
Wielu przedsiębiorców, sportowców i artystów powtarza niczym mantrę słowa Konfucjusza: „Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu”. Są tacy, którzy tak żyją – z pasji uczynili źródło dochodu i z zaangażowaniem podejmują kolejne wyzwania, realizują plany i marzenia. Często przekonują, że niemożliwe nie istnieje. Co ich łączy? Oprócz pasji, która rodzi profesjonalizm i odpowiada za jakość, stawiają na rozwój, nie zapominając o tradycji. My działamy podobnie.
Z miłości do dobrego chleba blisko ćwierć wieku temu powstała nasza piekarnia. Od samego początku w Pasol-Paco staramy się łączyć to, co najlepsze w naturze z tradycyjnymi recepturami przy rozsądnym wsparciu nowoczesnej technologii. A odpowiadając na Państwa oczekiwania stale się rozwijamy, by na Państwa stoły zawsze trafiał smaczny, wyborny chleb.
Często pytają Państwo o dostępność naszego pieczywa w świdnickich sklepach, dlatego listę punktów, do których dostarczamy nasze wypieki poszerzyliśmy o kolejne trzy sklepy. Wszystkie chleby gatunkowe znajdą Państwo bez problemu we Freshmarkecie na pl.Grunwaldzkim, gdzie dodatkowo w czwartki dostępne są także chleby czystoziarnisty i orkiszowy. Praktycznie pełen przekrój naszego pieczywa oferują od niedawna także sklepy Żabka (przy ul. Pułaskiego i ul. Wrocławskiej). Tradycyjnie wypieki Pasol-Paco znajdą Państwo też m.in. w sklepach Netto, Kaufland i Tesco. Polecam na co dzień, na śniadanie, na zdrowie!
Piekarze pracują, gdy większość z nas jeszcze smacznie śpi. W naszej piekarni praca zaczyna się o zmierzchu, kończy o świcie – a wszystko po to, by każdy miał rano na śniadanie świeże, pyszne bułki i chleb.
Sekretem każdej piekarni są tradycyjne receptury i …kadzie z zakwasem. Dojrzewający, pracujący, pachnący odpowiednio zakwas to – obok pieca – serce piekarni. Bez zakwasu nie powstaną bochenki najpopularniejszego w Polsce, najchętniej kupowanego i zjadanego chleba pszenno-żytniego. Ten chleb codzienny przygotowuje się z mąki, wytwarzanego z niej zakwasu, wody, soli i ewentualnie drożdży.
Dobrze wyrobione ciasto jest formowane w bochenki i odkładane do wyrośnięcia. W tym czasie nasz piecowy czuwa – temperatura w piecu musi być odpowiednia, ani za niska, ani za wysoka. Aby cała partia wyrośniętych bochenków zmieniła się w wyborne chleby z odpowiednio zarumienioną skórką, miękkim i aromatycznym miękiszem potrzeba siły, precyzji i dużego doświadczenia. Przy rozgrzanym piecu nie ma czasu na zastanawianie się, czy pomyłkę.
We właściwym momencie chleby w piecu są przekładane – te z brzegu wędrują do wnętrza, a już wypieczone, rumiane bochenki lądują na wózkach, gdzie stygną. Pachnie nieziemsko w całej piekarni! Nasi piekarze mówią, że można na ten zapach nie zwracać uwagi, ale trudno w to uwierzyć, skoro zbożowy aromat chleba to zapach domu i dzieciństwa, a to zwykle wspomnienia obok których trudno przejść obojętnie.
Jędrne i soczyste warzywa zachęcają, by przyrządzać z ich udziałem kolorowe i smaczne, wiosenne kanapki. Oczywiście warunek jest jeden: nowalijki powinny pochodzić z pewnego źródła, by przyrządzane posiłki były i pyszne i bezpieczne dla naszego organizmu.
Te fantastyczne dary wiosny są cennym źródłem witamin i składników mineralnych, a część nowalijek z powodzeniem można uprawiać na kuchennym parapecie. Taki miniogródek ze szczypiorkiem, rzeżuchą, czy natką sprawia, że śniadania nabierają nowego smaku i zapachu. Własnoręcznie posadzone nowalijki są o wiele zdrowsze niż kupne: nie są nawożone ani pryskane i rosną naturalnie.
Nowalijki są bogate w potas, który doskonale równoważy sód spożywany wraz z solą, dzięki czemu dobrze chroni przed nadciśnieniem, oraz przeciwutleniacze: witaminę C, beta-karoten i kwas foliowy (szczególnie szpinak), które wyłapują wolne rodniki. Młode warzywa są doskonałym źródłem błonnika pokarmowego, wspierają oczyszczanie organizmu z toksyn. Wystarczy połączyć je z pieczywem żytnim lub pełnoziarnistym i mamy bombę błonnikową. Dwie kromki chleba żytniego /pełnoziarnistego i wiosenna sałatka z pomidora, ogórka i kilku rzodkiewek z odrobiną oliwy to blisko 30 proc. zalecanego dziennego spożycia błonnika. Nowalijki i pieczywo tworzą duet idealny, razem są doskonałym sprzymierzeńcem odchudzania i walki z miażdżycą. Polecam, na zdrowie i od serca!
Często mówi się, że to, co przychodzi nam łatwo, nie przedstawia dużej wartości, ponieważ w żadnej dziedzinie życie sukces nie przychodzi łatwo. A to, co dobre i wartościowe jest okupione może nie ciężką, ale na pewno systematyczną pracą. Eksperci podkreślają: dieta nie wymaga głodówek, ale wymaga zmiany nawyków żywieniowych.
Tymczasem wiele osób, decydując się na dietę, wyklucza całkowicie ze swojego menu chleb. A to poważny błąd, pieczywo bowiem jest dla naszego organizmu bardzo cenne, ma pozytywny wpływ zarówno na naszą kondycję fizyczną, jak i psychiczną. Warto zatem przyjrzeć się uważniej temu, jaki chleb i ile go zjadamy. Często wystarczy białe pszenne pieczywo zamienić na żytnie razowe, które jest mniej kaloryczne i ma jeszcze tę zaletę, że nie tylko na dłużej zaspokaja uczucie głodu i wspomaga trawienie – dzięki zawartości naturalnego zakwasu – ale poprawia także pamięć. Pieczywo żytnie jest wręcz stworzone dla osób, które chcą zrzucić nadprogramowe kilogramy lub utrzymać prawidłową wagę, ponieważ zjedzone na śniadanie pozwala uniknąć kalorycznych przekąsek w ciągu dnia, obniża poziom „złego” cholesterolu i zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Dodatkowo ciemny chleb żytni wzmacnia odporność. Nasz w 100 proc. chleb żytni znajdą Państwo m.in. w sklepach Tesco i Kaufland oraz innych sklepach osiedlowych. Polecam na co dzień, na śniadanie, na zdrowie!
W gronie przyjaciół, pracowników, współpracowników i kontrahentów świętowaliśmy 25 lat istnienia rodzinnej piekarni Pasol-Paco. Każda, nawet najlepsza impreza, podobnie jak dobry biznes, nie może się obejść bez porządnego planu. Ale co ważniejsze – te najlepsze spotkania i interesy zwykle rządzą się swoimi prawami i piszą własne scenariusze. Po naszym jubileuszowym spotkaniu dosłownie odebrało mi głos, ale przybyło pewności, że zmierzamy we właściwym kierunku – co niezwykle istotne – jesteśmy w świetnym towarzystwie. A nie od dziś wiadomo, że siłą każdej organizacji są ludzie!
Moja mama w krótkim wystąpieniu zwróciła uwagę, że w piekarni zawiązało się wiele przyjaźni. Faktycznie przez 25 lat z niejednego pieca przyszło nam chleb jeść i śmiało możemy powiedzieć o sobie, że jesteśmy zgranym zespołem, który łączy pasja do smacznych i zdrowych wypieków. Korzystamy z doświadczeń minionego ćwierćwiecza i jednocześnie jesteśmy otwarci na zmieniające się gusta klientów oraz nowinki z branży. Stawiamy na tradycyjne receptury i rozwój, który pozwala dzielić się z mieszkańcami regionu tym, co najlepsze – prawdziwym, pysznym chlebem.
Nasze jubileuszowe spotkanie uświetnił występem Robert Korólczyk, który proces wypieku pieczywa zestawił z …małżeństwem. To analogia niepozbawiona sensu – wszak dobry chleb, podobnie jak związek, potrzebuje ciepła i uważności. Na co dzień, na zdrowie i od serca, czego Państwu i sobie życzę.
Mąka, woda, zakwas i sól – tylko czterech składników potrzeba, by powstał pyszny i zdrowy chleb. W Pasol-Paco wypiekamy pieczywo z najlepszej jakości mąk pszennych i żytnich z grubego przemiału, dodajemy krystalicznie czystą wodę, sól i starannie prowadzony zakwas. Ten ostatni jest naturalnym konserwantem, przedłuża świeżość chleba i sprawia, że jest on bardziej lekkostrawny.
Chleb to doskonała porcja energii, daje sytość nawet na 3-4 godziny. Dostarcza wielu odżywczych składników, jest też uniwersalną bazą szybkich i łatwych w przygotowaniu przekąsek, które można swobodnie zabrać do pracy, czy na dłuższy spacer. Prawdziwy chleb to solidna dawka błonnika, witamin z grupy B, kwasu foliowego, magnezu, wapnia, cynku, żelaza i witaminy E, które wspomagają pracę wielu narządów, przyspieszają przemianę materii i oczyszczają organizm z toksyn.
Skrobia zawarta w pieczywie może wspomóc walkę z nadwagą: jej cząsteczki, pęczniejąc w żołądku, dają uczucie sytości na dłużej. Zdrowe dodatki: płatki, pestki i ziarna, sprawiają, że gatunkowe chleby Pasol-Paco: razowe, graham i żytnie są pyszną bombą witaminowo-mineralną. O ile nie mamy alergii na któryś ze składników eliminowanie chleba z codziennej diety może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jeśli dążymy do zdrowszej diety wystarczy pszenne pieczywo zamienić na pełnoziarniste i pamiętać, że nie sam chleb tuczy, ale zbyt duża jego ilość i dodatki, które się na nim znajdą.
Wielu wcale nie wstaje o trzeciej nad ranem, bo pracę rozpoczynają wieczorem dnia poprzedniego. Śniadanie najczęściej jedzą w domu i nie czują zapachu świeżego pieczywa. Co to za grupa zawodowa? Oczywiście mistrzowie piekarnictwa. 4 maja piekarze świętują swój dzień, podobnie jak hutnicy, strażacy, kominiarze i garncarze. Patronem ich wszystkich jest bowiem św. Florian, który roztacza opiekę nad tymi, których praca jest związana z ogniem.
Mówią: „Nie pali się, to nie piekarnia”. Istotnie u nas często się pali – nie tylko, gdy są wielkie zamówienia, ale także kiedy trafi się nieco humorzaste ciasto, wszak już prowadzenie zakwasu to sztuka dla cierpliwych, ale rumiane bochenki wynagradzają trud. Zgodnie z tradycyjną recepturą chlebowe ciasto zawsze potrzebuje określonego czasu na wszystko: od wyrabiania, przez wyrastanie, garowanie, wypiek i stygnięcie. W piekarni wszystko musi być robione we właściwym czasie i w odpowiedniej kolejności. Chcemy się z Państwem dzielić pysznym i zdrowym pieczywem najwyższej jakości, dlatego każdego dnia dokładamy wszelkich starań, by naturalne, zdrowe i smaczne chleby trafiały na Wasze stoły.
Moim wspaniałym mistrzom piekarnictwa i wszystkim lokalnym piekarzom składam najserdeczniejsze życzenia udanych wypieków, sprawdzonych receptur oraz pasji i inspiracji do tworzenia arcydzieł smaku! Jestem przekonana, że bez Was i Waszej pracy śniadania nie byłyby takie same 😉
Pieczywo na naturalnym zakwasie jest zarówno najlepsze jakościowo, jak i najzdrowsze dla naszego organizmu – ta praktyczna wiedza jest już coraz powszechniejsza i oczywista Ale już nie każdy „zjadacz chleba” wie, czym jest zakwas i dlaczego pieczywo na nim sporządzone jest tym najbardziej pożądanym.
Zakwas to nic innego jak naturalne kultury bakterii pochodzące z mąki i powietrza. Do powstania zakwasu niezbędne są tylko dwa składniki: mąka i woda. Kilkudniowa fermentacja pozwala uzyskać „magiczną” mieszankę, która doskonale spełnia rolę naturalnych drożdży. To dzięki zakwasowi pieczywo rośnie i nabiera charakterystycznego kwaskowatego smaku. Starannie hodowany zakwas to rewelacyjny naturalny konserwant, dzięki któremu pieczywo zachowuje długo świeżość i ma wiele zalet. To zakwas sprawia, że nasze pieczywo jest szlachetniejsze w smaku, a chleby mają korzystny wpływ na nasze zdrowie, bo za sprawą naturalnego zakwasu organizm łatwiej wchłania wartościowe składniki odżywcze zawarte w pieczywie.
W ofercie rodzinnej piekarni Pasol-Paco znajdą Państwo szeroki wybór tradycyjnego pieczywa sporządzanego na naturalnym zakwasie. Stawiamy na smak i zdrowie, dlatego pielęgnujemy jakość wypieków i dzielimy się z Państwem tym, co najlepsze – prawdziwym, zdrowym chlebem. Polecam szczególnie nasze chleby gatunkowe: graham, żytnie i razowe. Na co dzień i od serca!
Chleb to bardzo łatwe pożywienie, które nie nastręcza problemów z transportem – można go swobodnie przenosić i jest gotowy do spożycia od razu po rozpakowaniu.
Idealnie nadaje się do tworzenia różnorodnych zestawów: wystarczy posmarować kromkę prawdziwym masłem orzechowym, albo nafaszerować ulubionymi dodatkami, pamiętając o świeżych warzywach, a taka kanapka sprawdzi się nie tylko jako drugie śniadanie, ale także pomoże zregenerować organizm po wzmożonym wysiłku, np. po treningu. Jeśli wrzucimy na patelnię kromkę obtoczoną w roztrzepanym jajku, mamy gotowy pyszny francuski tost.
Mówi się, że kanapka to idealne śniadanie dla każdego sportowca. Razowe pieczywo dostarcza węglowodanów złożonych, które zapewniają energię przez dłuższy czas. Dlatego w biegowym jadłospisie często gości właśnie pieczywo pełnoziarniste i razowe – jak chleby gatunkowe Pasol-Paco w 100 proc.pełnoziarniste, a istotną rolę odgrywają dodatki, z którymi komponujemy kanapki.
Podobno to właśnie w diecie biegacza tkwi 90 proc. skuteczności. Badania pokazują, że 70 proc. spośród osób, które rozpoczynają przygodę z bieganiem, zmienia nawyki żywieniowe. Trenerzy często wskazują, że utrata wagi w 90 proc. sprowadza się do diety, natomiast jedynie w 10 proc. do treningu. Jak wszędzie, tak i tu kluczowe są zatem: umiar, dyscyplina i systematyczna praca. Dla zdrowia!
Istnieje tyle filozofii zdrowego odżywiania i recept na bycie fit, że ciężko znaleźć dietę odpowiednią dla siebie. Pewne jest jedno: praca nad zdrową dietą to zadanie długodystansowe.
Dodatkowo jeśli uprawiamy sport, potrzebujemy czasu, by dobrze poznać swój organizm i wiedzieć, po jakich potrawach i produktach, czujemy się podczas treningu najbardziej komfortowo.
Kiedyś cała Polska tańczyła, teraz – biega. Wiadomo, że im większy wysiłek fizyczny, tym więcej energii potrzebujemy, a podstawowym jej źródłem u sportowca – również amatora – powinny być węglowodany, które odnajdziemy w dobrym chlebie. Biegacze potrzebują 3 do 6 kromek pieczywa pełnoziarnistego dziennie. Jeśli jest to, jak w przypadku chlebów Pasol-Paco, w 100% pieczywo pełnoziarniste, pomoże trzymać właściwą wagę. Ta zasada nie odnosi się tylko do maratończyków. Badania wykazały, że kobiety, które jedzą chleb pełnoziarnisty, ważą mniej od tych, które wybierają białe pieczywo z oczyszczonej mąki.
Chleb pełnoziarnisty może pomóc o 38% zmniejszyć ryzyko wystąpienia syndromu metabolicznego, który charakteryzuje się nadwagą (klasyczna „oponka”!), niskim poziomem dobrego cholesterolu i wysokim ciśnieniem krwi. Powyższe czynniki zwiększają z kolei prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca i nowotworów. Zdrowe odżywianie i codzienna dawka ruchu to recepta na dobre samopoczucie, w końcu mówimy: „w zdrowym ciele, zdrowy duch!”.
Jest do tego stopnia oczywistym, że bywa niedostrzegalnym, symbolem naszej kultury, historii i tradycji. Nadal otaczany czcią wyrażaną niewyrzucaniem pieczywa, czynieniem znaku krzyża na spodzie bochenka przed krojeniem.
Pierwsze wzmianki o polskim chlebie sięgają czasów Bolesława Chrobrego. Legenda głosi, że król, jadąc na spotkanie z Ottonem III, poczuł miły zapach, gospodarz tego domostwa poczęstował go chlebem. Na pamiątkę wydarzenia nazwano miejscowość Piekarami. Średniowieczna Polska to potęga pod względem uprawy zbóż, które były eksportowane do większości krajów Europy. Już wtedy wypiekano chleb, który traktowano jako „w domu – włodarza, w pracy – przyjaciela, w drodze – towarzysza”.
XII wiek przyniósł pierwsze młyny, następnie cechy piekarskie, z których najstarszy powstał w Krakowie w 1260 r. Zarządzenie krakowskich piekarzy z 1637 precyzuje wygląd godła cechów: to „precel trzymany przednimi łapami gryfów, z koroną po środku”. Tak piekarze starali się wzmocnić swoją pozycję w stosunku do konkurencji niezrzeszonej w cechu, a umieszczając godło na pieczęciach cechowych, budowali markę, pokazywali zaangażowanie w pracę i jakość oferowanych wypieków. Zupełnie jak w rodzinnej piekarni Pasol-Paco, gdzie z radością kultywujemy tradycję, wypiekając pieczywo najwyższej jakości wyłącznie z naturalnych składników według receptur najlepszych świdnickich piekarzy. Zależy nam, by na Państwa stoły trafiał zawsze zdrowy, prawdziwy i pyszny świdnicki chleb.
Bywa, że pytanie czym różni się żurek od barszczu białego?, przypomina dziecięce dyskusje o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy i prowadzi nieuchronnie do elementarnego: co było pierwsze – jajko czy kura?
Naturalnie ilu smakoszy barszczu/żuru, tyle opinii. Pewne jest, że zakwas na żur i barszcz przygotowujemy na różnych mąkach. Pierwszy na mące żytniej razowej (najlepiej typ 2000), a barszcz biały na mące pszennej. A obie zupy wybornie smakują serwowane w chlebie. Nasze chlebki do żurku znajdą Państwo m.in. w Kauflandzie i Netto.
Jeśli chodzi o święta: Wielkanoc ma największy wydźwięk teologiczny. Z żadnymi innymi świętami nie wiąże się tyle nadziei przezwyciężania niszczących sił przyrody. To także czas obfitujący w największą liczbę przesądów i zwyczajów. Dawniej żywe było przekonanie, że Wielki Piątek to najniebezpieczniejszy dzień w roku – wierzono, że gdy milczą dzwony i nie odstraszają złego, swobodnie hulają po świecie diabły, czarownice i inne demony. Kiedy święconkę noszono w wielkich koszach, w kościele liczono, ile przypalonych bochnów chleba przyniesiono do święcenia – jeśli ich liczba przekraczała 24, była to zapowiedź upalnego lata.
Niezależnie od tego, czy na wielkanocnym stole gościć będzie żur czy barszcz, jeśli zupa ma być serwowana w pszennych „talerzach”, warto chlebek od środka zabezpieczyć białkiem jajka (podpieczonym krótko w piekarniku), a zupa będzie smakować wybornie. Radosnego świętowania!
Ten, który „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię” pod względem wykształcenia i zainteresowań był prawdziwym człowiekiem renesansu. Ale pewnie niewielu zdaje sobie sprawę, że na słynnego astronoma donoszono za warzenie piwa …lawendowego, oraz że wybitny uczony ma powiązania z pieczywem, a konkretnie: „słuszną ceną chleba”.
Doktor Nicolaus Copernicus był astronomem i kanonikiem, ekonomistą, kartografem, i medykiem. Był wreszcie reformatorem społecznym, któremu zawdzięczamy „Olsztyńską Taksę Chlebową”, ustalającą ceny chleba odpowiednio do ceny pszenicy i żyta oraz ciężaru mąki i wypieczonego bochenka, przy uwzględnieniu także kosztów dodatków, pracy i transportu. Taksa regulowała ceny chleba i chroniła ludność przed drożyzną. Ten swoisty „obrachunek chlebowy” miał zapewnić pieczywo w sytuacji nieurodzaju, głodu, bądź wojny.
Zgodnie z zachowanymi dawnymi recepturami, na przełomie XV i XVI w., chleb przygotowywany był na zakwasie z grubo mielonej mąki żytniej, z dodatkiem soli, kminku i szafranu. Niekiedy do chlebowego ciasta dodawano niewielką ilość suszonego czosnku lub cynamonu. Korzenne przyprawy nie tylko wzbogacały smak chleba, były zarazem oznaką luksusu i prestiżu. W czasach Kopernika chleb nie był jedynie dodatkiem, a odrębną potrawą obecną na stołach dworów biskupich i krzyżackich, oraz w domach mieszczan i rzemieślników. Smak dawnego, kopernikańskiego chleba można poznać, odwiedzając Warmię. Polecam!
Powoli zmieniają się nasze nawyki żywieniowe. Zdrowe jedzenie stopniowo staje się modne. Przykładamy większą wagę do tego, co jemy i jak jemy. Dostrzegamy, że warto jeść pierwsze i drugie śniadanie. A chleb to istna skarbnica węglowodanów, które dostarczają energii dla ciała i mózgu, dlatego w codziennym, zdrowym menu nie powinno zabraknąć pieczywa.
W pieczywie znajdują się wszystkie niezbędne składniki energetyczne, budulcowe i regenerujące: białka to doskonały materiał budulcowy dla całego organizmu, węglowodany stanowią idealny pokarm dla mózgu, ponieważ właśnie z węglowodanów najłatwiej pozyskiwana jest energia. Dodatkowo składniki mineralne i witaminy, zawarte w pieczywie, regulują przemianę materii, a błonnik odpowiada za sprawniejsze funkcjonowanie przewodu pokarmowego, jest jak „miotełka” usuwająca z naszego organizmu toksyny!
Niechęć do pieczywa często podyktowana jest niewystarczającą wiedzą na temat jego roli w zdrowym, prawidłowym odżywianiu. Chleb jest głównym komponentem naszych śniadań, warto więc rano kłaść na talerzu pieczywo najwyższej jakości: naturalne, smaczne i zdrowe. Polecam szczególnie chleb pełnoziarnisty i bułki grahamki, które w Pasol-Paco wypiekamy wyłącznie z naturalnych, starannie wyselekcjonowanych składników. Chleb z ziarnami pozwala uzupełnić codzienną dietę w kwasy tłuszczowe i minerały, dodatkowo pełnoziarnisty wolno uwalnia energię, co wzmacnia organizm i wspomaga odchudzanie.
Czasem skórka chleba jest tak chrupiąca, że aż trudno uwierzyć, że powstała z tego samego ciasta, co miękisz pieczywa. Jaka jest jej tajemnica? Jakość skórki jest ściśle związana z jakością pieczywa, dlatego w Pasol-Paco przygotowujemy chleby z najwyższej jakości mąk i naturalnych, starannie wyselekcjonowanych składników, by mieć pewność, że dzielimy się z Państwem tym, co najlepsze.
Za właściwą teksturą, barwą, smakiem i zapachem skórki kryje się dobrze przefermentowane ciasto, dlatego tak istotne jest, by powstawało z naturalnego kwasu żytniego, który starannie prowadzimy od lat. Istotne jest i miejsce wypieku – piec, nie bez powodu nazywany sercem każdej piekarni. U nas chleby wypiekane są na prawdziwych płytach hertowych. Gdy kęs ciasta trafia do pieca, woda bardzo szybko zaczyna parować z jego powierzchni, co sprawia, że wilgotność skórki raptownie się zmniejsza i jest o blisko 20 proc. niższa niż wilgotność miękiszu chleba. Tak powstają w skórce charakterystyczne, małe pory, które podczas żucia uroczo chrupią.
Codziennie do miejscowości położonych na całym Dolnym Śląsku – od Świdnicy, przez Dzierżoniów, Strzegom, Świebodzice, po Wałbrzych i Wrocław – dostarczamy pieczywo wypiekane z naturalnych składników połączonych ze sobą według sprawdzonych receptur. Nasze chrupiące wypieki znajdą Państwo w sklepach Tesco, Netto, Kaufland oraz innych sklepach osiedlowych. Polecam na co dzień, na śniadanie, na zdrowie!
Chleb tak spowszedniał, że nie dostrzegamy jakim dobrodziejstwem jest jego posiadanie. Do Pasol-Paco właśnie dotarła Jaskółka Odpowiedzialności, nagroda za zaangażowanie w aspekt Społecznej Odpowiedzialności Biznesu. Rodzice zawsze powtarzali mi, że chleb jest od tego, by się nim dzielić. Wierzę, że pomaganie innym ma sens, że nas wzbogaca.
Ewangeliczna opowieść o rozmnożeniu chleba ma, nie tylko religijne, przesłanie. Chłopiec podarował 5 chlebów jęczmiennych i 2 ryby, by nakarmić spory tłum. Wielu pewnie myślało, że to działanie bez sensu, bo pięcioma chlebowymi plackami nie sposób nakarmić setki osób. Ale w podarowanym chlebie była nie tylko praca człowieka, lecz i serce gotowe dzielić się tym, co posiada, więc chleba nie brakło.
Jesteśmy odpowiedzialni społecznie. Wspieramy sportowców i wydarzenia, którym przyświeca szlachetny cel. Często można nas spotkać podczas turniejów charytatywnych, współpracujemy z Caritasem i SPDC „Serce”, pomagamy potrzebującym, dzieląc się chlebem na co dzień. Za prowadzone akcje charytatywne w 1998 otrzymaliśmy nagrodę specjalną „Dobroczyńca Roku”. Teraz dołączyła „Jaskółka Odpowiedzialności”.
Nie pracujemy dla nagród, dlatego wyróżnieniem i zaskoczeniem była informacja o nominacji w plebiscycie „Osobowość Roku 2015”. Ta nagroda nie jest od żadnego jury, tylko od Państwa, którzy rozpoczynają z nami swój dzień i tak samo jak my wierzą, że pomaganie ma sens, że dzielić się chlebem to tak go łamać, by był udziałem nas wszystkich. Dziękuję!
Każda moda przemija – powiedzenie to nie odnosi się tylko do wybiegów, ma zastosowanie i w żywieniu. Z kolorowej prasy często atakują nas nagłówki: „Odchudzanie nigdy jeszcze nie było tak przyjemne!”, „Przygotuj się na lato!”, a za nimi podążają opisy rozmaitych diet. Swoje pięć minut miała i dieta bezglutenowa. Miała, jej pomysłodawca Peter Gibson wycofuje się ze swojego stanowiska i właśnie został okrzyknięty „twórcą mitu o szkodliwości glutenu”.
Dieta bezglutenowa, wskazana dla osób chorujących na celiakię, u których zjedzenie glutenu kończy się najczęściej silną reakcją alergiczną (problem dotyka ok. 1 proc. światowej populacji), podbiła cały świat po tym jak w 2011 Gibson ogłosił badania, iż nawet u osób zdrowych gluten może wywoływać niestrawności, wzdęcia, bóle głowy, czy zmęczenie. Tak gluten stał się wrogiem nr 1 również dla osób lubiących zdrowo się odżywiać.
Gdy po dwóch latach naukowiec powtórzył eksperyment, wykonał go o wiele dokładniej i w bardziej restrykcyjnych warunkach. Okazało się, że nie ma żadnych dowodów, by gluten szkodził osobom, które nie chorują na celiakię. Całkowite wykluczenie z diety pieczywa i innych produktów zawierających gluten wręcz może szkodzić, doprowadzając do niedoboru witamin z grupy B, kwasu foliowego, cynku, selenu czy magnezu.
Czas pokazuje, że nie ma co przesadnie przywiązywać się do żadnych trendów i warto zwyczajnie słuchać organizmu, wybierając pieczywo smaczne i naturalne. Na co dzień, na śniadanie, na zdrowie!
Graham nazwę zawdzięcza amerykańskiemu pastorowi i dietetykowi Sylwestrowi Grahamowi, który już w XIX wieku propagował krakersy i chleb wypiekany z ciasta z pszennej mąki grubo mielonej. W 1829 r. Graham opublikował przepis na krakersy i chleb z mąki pszennej z pełnego przemiału – pieczywo bardziej pożywne i zdrowsze od jasnego. Pieczywo Grahama przetrwało do dziś, w ofercie Pasol-Paco znajdą Państwo zarówno chleb graham, jak i wyborne bułki grahamki.
W czasach pastora chleb przygotowywany był z jedynie nieznacznie obłuszczonego ziarna pszenicy. I choć przez lata technologia jego produkcji nieco się zmieniła, to graham nadal słusznie uznawany jest za chleb posiadający większą wartość odżywczą i walory prozdrowotne.
Zawdzięcza to mące graham (typ 1850) używanej do wypieku, która produkowana jest z pszenicy obłuskiwanej na mokro. Graham powstaje przez rozdrobnienie jedynie części ziarna, tym samym gotowa mąka zawiera ok. 83% bielma, 14,5% otrąb i 2,5% zarodków, czyli tyle co niezmielone ziarno. Właśnie dlatego jest taka zdrowa i bardziej aksamitna od mąki pszennej razowej. Jej niska kwasowość nie podrażnia błony śluzowej żołądka, dlatego chleb graham to dobre rozwiązanie dla osób cierpiących na choroby układu pokarmowego.
Bułki grahamki z ziarnem i chleb o charakterystycznym słodkim, orzechowo-pszennym aromacie i niekruszącym się miękiszu, znajdą Państwo w najbliższej okolicy w sklepach Kaufland, Netto, Tesco i Intermarche. Warto włączyć go do codziennej diety!
Króluje wśród zapustnych słodkości. Przed końcem karnawału lubimy sobie pofolgować. I choć w zależności od regionu, kultury i religii, nieco zbyt tłusto i zbyt słodko bywa za sprawą pączków, bułeczek, faworków lub naleśników, to wszędzie jest pysznie i rozpustnie. W końcu tradycja zobowiązuje, a słodka logika podpowiada, że karnawał bez słodkości się nie liczy!
Ostatni czwartek przed Wielkim Postem wyznacza kres tłustych szaleństw przed zaciśnięciem pasa. Tłusty czwartek funkcjonuje też pod nazwami zapusty, ostatki, mięsopust czy kolelek. Zwyczaj jedzenia słodkich pączków zawitał do Polski w XVI wieku – wtedy miały ukryty w środku mały orzeszek lub migdał, a ten, kto trafił na szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem.
Dawniej popularne były pączki z ciasta chlebowego nadziewanego słoniną. To zwyczaj zaczerpnięty ze starożytnego Rzymu, gdzie „tłustym dniem” świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Francuzi obchodzili Tydzień Siedmiu Tłustych Dni, obecnie zajadają się słodkimi naleśnikami w Tłusty Wtorek. W krajach skandynawskich przysmakiem jest chlebek pszenny z kardamonem, którego dolną część wypełnia mieszanka mleka i marcepana, a całość wieńczy góra bitej śmietany.
U nas tłustoczwartkowa klasyka to pączek nadziewany różą. W Pasol-Paco przygotowujemy też wyborne pączki z likierem. Otulone cukrem pudrem i lukrowane znaleźć można w Netto czy Kauflandzie. Stary przesąd głosi, że w tłusty czwartek się nie tyje, więc można poszaleć.
Na liście postanowień noworocznych często króluje utrata nadprogramowych kilogramów. By uzyskać długotrwały efekt, warto – zamiast restrykcyjnej diety i katorżniczych treningów – zacząć od zmiany sposobu myślenia. Mądre odchudzanie to zmiana stylu życia i nauka zdrowych nawyków żywieniowych.
Jeśli wdrażamy plan pn. „szczupła sylwetka” i dążymy na poważnie do „bycia fit”, obok aktywności fizycznej, powinniśmy zadbać o zbilansowaną dietę. Warto zacząć od pieczywa i kajzerki zastąpić bułkami otrębowymi fit lub grahamkami z ziarnem, które idealnie komponują się ze wszystkimi dodatkami. Są znakomite z masłem i kiełkami. Doskonale smakują z serem, dżemem czy wędliną.
Bułki pełne uprażonych ziaren słonecznika, sezamu i nasion lnu uzupełniają dietę w niezbędne witaminy i mikroelementy tak potrzebne w okresie zimowym. Ziarna słonecznika zawierają dużo białka i cenne minerały jak selen i żelazo, obniżają poziom cholesterolu, są dobrym źródłem witaminy E podobnie jak sezam, który dodatkowo zawiera sporo wapnia.
Wśród najzdrowszych pokarmów świata znajdziemy płatki owsiane, w Pasol-Paco chętnie dodajemy je do naszego pieczywa! Dostarczają mnóstwo błonnika, który pomaga utrzymać w ryzach poziom złego cholesterolu. Są też bogatym źródłem magnezu, który koi nerwy i wzmacnia mięśnie. Do bułek fit dodajemy i otręby, nazywane najlepszym przyjacielem szczupłej sylwetki, bo zawierają wszystko, czego trzeba, by zrzucić nadprogramowe kilogramy. Polecam!
Choć los z piekarnią związał mnie od dziecka, już jako nastolatka w roli tłumacza wspierałam rodziców w prowadzeniu rozmów z kontrahentami zagranicznymi, udało mi się spróbować w życiu też wielu innych rzeczy. Zawsze miałam wsparcie rodziców. Wiedziałam, kim chcę być, gdzie się znaleźć, do czego zmierzam.
Pracowałam dla międzynarodowej korporacji, prowadziłam projekty w agencji marketingowej, a gdy rodzice podjęli decyzję o przejściu na emeryturę, stanęłam przed wyborem. I świadomie go dokonałam. Sześć lat temu zaczęłam zarządzać rodzinną piekarnią Pasol-Paco.
Pamiętam początki. Zaczęło się od …słonych paluszków. Dziś wyborny smak i naturalne składniki naszego pieczywa sprawiają, że jesteśmy jedną z najbardziej rozpoznawalnych piekarni na Dolnym Śląsku. Wierzę, że siłą firmy są ludzie, a każdej relacji – szacunek i zaufanie. W Pasol-Paco w „pakiecie” jest jeszcze sympatia.
Starsi pracownicy z długoletnim doświadczeniem i ogromną wiedzą na temat wypieków – oraz młodzi – pełni zapału do pracy i świetnych pomysłów – rewelacyjnie się uzupełniają, piekąc razem wyborne pieczywo. Pracujemy w zgranym zespole.
Właśnie uruchomiliśmy nową stronę internetową www.pasol-paco.pl. Mamy nadzieję, że się Państwu spodoba. Można poznać sekret pysznego i zdrowego chleba, dowiedzieć się jak powstaje nasze pieczywo i łatwiej trafić do sklepów, w których można je znaleźć. Polecam tę chrupiącą lekturę, dostępną na komputerze, tablecie i smartfonach!
Świeży, pszenny z chrupiącą skórką i zbożowym zapachem chleb z dzieciństwa. Na samo wspomnienie ślinianki zaczynają pracować. Pieczywo białe w Pasol-Paco pieczemy na pszennych rozczynach, które sami przygotowujemy.
Nie bez powodu pierwszym rodzajem pieczywa, jakie powinno się podawać dziecku jest pieczywo białe – choć nie ma tylu wartości odżywczych co wypieki ciemne, to ma tę zaletę, iż jest zdecydowanie łatwiej strawne. Dlatego nasza bułka weka, która ma smaczny, mięciutki miąższ i delikatną skórkę, to idealna propozycja na codzienne śniadania dla najmłodszych.
W zależności od regionu można ją spotkać pod różnymi nazwami – w Krakowskiem to po prostu bułka paryska, w Łodzi znana jako angielka, na Górnym Śląsku to typowy francuz, a w Poznaniu kawiorka. Bywa utożsamiana z bagietką – znacznie dłuższą i cieńszą. Weka ma około 30 cm, kształtem i wielkością zbliżona jest do podłużnego chleba. Dzieci rozkoszują się jej delikatnym miąższem, dorosłym przywodzi na myśl bułki w starym stylu – pasujące do wszystkiego. Oczywiście weka najlepiej smakuje z samym masłem!
Francuzi o swoim ukochanym pieczywie – bagietce zwykli mawiać, że jest „zbyt dobra, by mogła przetrwać dłużej”. Podobnie jest z naszą weką. Delektujmy się nią zaraz po zakupie w Tesco, Netto, Kauflandzie czy pobliskim sklepie osiedlowym, albo przedłużmy jej trwałość robiąc nazajutrz zapiekane kromki z dipami, sosami, czy pastami – dodatki zależą tylko i wyłącznie od naszej wyobraźni. Smacznego!
Jest piekarnia, gdzie świeży chleb pojawia się codziennie po 16:30, ustawiają się kilometrowe kolejki i chleb wyprzedawany jest w godzinę po opuszczeniu pieca. To legendarna Tartine w San Francisco Chada Robertsona, który z pieczenia chleba uczynił sztukę. Miał wizję chleba, jaki chce upiec. I stworzył chleb idealny – z niesamowicie chrupiącą skórką, miąższem mokrym, błyszczącym, z nieregularnymi, dużymi dziurami. Osiągnięcie celu zajęło mu ponad 10 lat. W Pasol-Paco doskonale rozumiemy tę pasję i też stawiamy na prawdziwie domowy chleb.
Słynny bochen wymaga tylko trzech składników: mąki, wody i soli oraz zakwasu, ale – co istotne – pszennego. Czego potrzeba, by zrobić ten chleb w domu? Przede wszystkim czasu. Konkretnie 24 godzin, bo metoda opiera się na bardzo powolnym fermentowaniu chleba. Choć przepis zajmuje 30 stron, nie ma się co zrażać długim opisem przygotowania ciasta chlebowego, bo efekt jest tego wart – to w końcu chleb idealny. Obok czasu i cierpliwości przyda się …żeliwny garnek, pozwoli uzyskać idealny aromat i charakterystyczną, chrupiącą, popękaną skórkę.
Chad Robertson z niesamowitą energią opowiada o drodze do chleba idealnego i dzieli się doświadczeniem. Przekonuje, że „chleb śpiewa”, gdy dobrze wypieczona skórka wydaje „trzaski”, a melodię uzupełniają „pękające” dźwięki, kiedy po wyciągnięciu z pieca chleb stygnie. Może w 2016 roku warto znaleźć 24 godziny, by choć raz usłyszeć wyjątkową „piosenkę chleba” w swoim domu? Ostrożnie, potrafi uzależnić.
Schudnę, odstawię czekoladę, zacznę biegać, zapiszę się na kurs hiszpańskiego, przestanę tracić czas na niepotrzebne czynności… Kto tego nie zna?! Zwykle po sezonie „Zostaw, to na święta”, nastaje „Najwyższy czas na zmiany!”. Nowy Rok ma symboliczną moc oddzielania przeszłości, której zmienić się nie da – i przyszłości, na jaką mamy wpływ. Stąd lawina noworocznych postanowień.
Traktujemy Nowy Rok jak czystą kartkę papieru: niezapisaną, niezamalowaną, idealną do wypełnienia postanowieniami noworocznymi. Przez tydzień wszystko idzie gładko: unikamy czekolady, biegamy na basen, staramy się zdrowo odżywiać. Z czasem entuzjazm przygasa i – prędzej niż później – tonie w wymówkach „od jutra/ od poniedziałku”, cel ginie z oczu, a postanowienie rozpływa się w czasie.
Wystarczy podejść do tematu rozsądnie. Jeśli marzenie o sylwetce fit ma się urzeczywistnić, zamiast stawiać się pod ścianą zakazów, restrykcji i codziennych treningów wyczynowych, warto zaplanować aktywność fizyczną, która da nam zadowolenie, zmienić nawyki żywieniowe i sposób myślenia. Nie zadziała plan: „będę zdrowo się odżywiać”, ale skuteczne będzie dokładne określenie celu: „zamienię pyszne croissanty i chrupiące kajzerki na grahamki z ziarnem i chleb żytni razowy, który pozwala zrzucić wagę”. Kluczem do realizacji dowolnego postanowienia i jednocześnie prawdziwym wyzwaniem jest codzienna, konsekwentna dyscyplina, której Państwu i sobie życzę.
Naturalny zakwas, tradycyjne receptury i najlepsze składniki to elementarz sztuki piekarniczej. Wielbiciele klasyki od lat gustują w naszym chlebie żytnim, który w PASOL-PACO powstaje wyłącznie z mąki żytniej, wody i soli, a niepowtarzalny smak i walory zdrowotne zawdzięcza naturalnej fermentacji, jakiej poddajemy mąkę żytnią, przygotowując żurek, następnie półkwas i kwas. Niezrównany smak tego chleba wprost uzależnia. Aby odświętnej tradycji stało się zadość, przygotowaliśmy chleb żytni z bakaliami.
Postawiliśmy na wyborny chleb z morelą, śliwką i żurawiną, ponieważ aromatyczne bakalie to niemalże kwintesencja świątecznych smaków i zapachów. Bakalie są zdrowe i pożywne. Suszone owoce mogą z powodzeniem zastąpić słodycze w codziennej diecie, a zamknięte w chlebie żytnim wyśmienicie urozmaicą śniadanie.
Już 10 sztuk suszonych moreli pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę A, młodzieńczy wygląd skóry zapewnia za sprawą beta-karotenu, należącego do najsilniejszych przeciwutleniaczy. Żurawina, znana z wyjątkowych właściwości przeciwbakteryjnych, doskonale oczyszcza organizm z toksyn i może uchronić nas przed wrzodami żołądka oraz chorobami serca. Suszone śliwki wspierają starania o nienaganną sylwetkę, stanowią bowiem bogate źródło pektyn. Warto do świątecznych i noworocznych planów dopisać degustację chleba żytniego ze śliwką, morelą i żurawiną. Wystarczy w swoim ulubionym sklepie zapytać o chleby premium PASOL-PACO. Codziennie na zdrowie i od serca!
Życie w harmonii z przyrodą było istotne dla przetrwania, zwłaszcza w czasach, gdy większość ludzi utrzymywała się z płodów ziemi. Obecnie mamy do czynienia ze swoistym „powrotem do korzeni” – cieszy coraz większa świadomość, że pieczywo wyrabiane tradycyjnie jest zdrowsze i smaczniejsze od mrożonek dopiekanych na miejscu, że warto w kuchni wykorzystywać naturalne składniki: warzywa, zioła, bakalie i przyprawy.
Dawnych czasów sięga nie tylko tradycja wypieku pieczywa – nazwę Betlejem interpretowano jako „Dom Chleba”. Swoją historię ma także …wigilijny barszcz, którego odmian jest wiele. W polskim przywiązaniu do tradycji i pietyzmie, z jakim celebrujemy święta Bożego Narodzenia, smuci mnie pogoń za konsumpcjonizmem, szał przedświątecznych zakupów zagłuszający refleksję, czym naprawdę są i powinny być dla nas święta. Może warto zatrzymać się na chwilę i sprawić, by obok prawdziwego chleba na świątecznym stole zagościł także prawdziwy, najpyszniejszy barszcz na świecie?
Zakwas buraczany to niezwykle zdrowy, smaczny i świetny probiotyk, a przy tym dziecinnie prosty do wykonania! Wyprowadzamy go na skórce chleba razowego, dodając czosnek, ziele angielskie i liść laurowy. Obrane i pokrojone buraki zalewamy przegotowaną, chłodną wodą, wkładamy czosnek, zioła i kilka skórek chleba razowego, przykrywamy i odstawiamy na kilka dni, następnie wystarczy przelać przez sitko do słoika, zakręcić i przechowywać w lodówce.
Wokół pieczywa powstało wiele mitów: od pierwszego z brzegu „chleb tuczy”, po etykietki „pieczywo to chemia” lub „wypiekanie chleba z wielu składników gwarantuje jego wysoką jakość”. Często, a nawet bardzo często, w tych tezach nie ma ziarenka prawdy.
W dobie dużych sieci handlowych, marketów i dyskontów, trudniej znaleźć prawdziwe pieczywo – wypiekane tradycyjnymi metodami, według sprawdzonych receptur i z najlepszych, naturalnych składników, ale jest to możliwe. Prawdą jest, że im krótsza lista składników, tym zdrowszy chleb. Dobre pieczywo powstaje z podstawowych składników: mąki, wody, zakwasu lub drożdży i soli. Sekret prawdziwego chleba to naturalny zakwas, przygotowywany przez piekarzy.
Podczas wielostopniowej fermentacji w kwasie rozwijają się korzystne dla zdrowia mikroorganizmy, a połączenie takiego zakwasu z najlepszymi mąkami, przeważnie z grubego przemiału, oraz krystalicznie czystą wodą sprawia, że chleby nie tylko wybornie smakują, ale i są zdrowsze. Aby podkreślić walory smakowe i wartość odżywczą pieczywa do wielu wypieków stosujemy naturalne dodatki: ziarna słonecznika, dyni, nasiona lnu czy kiełki żyta.
Chcąc każdego dnia dzielić się z Państwem prawdziwym pieczywem – smacznym, naturalnym i zdrowym – nie tylko dbamy o jakość naszych wypieków, ale także staramy się wychodzić naprzeciw Waszym oczekiwaniom. Jesteśmy otwarci na sugestie i stale przygotowujemy nowe, smaczne warianty naszych tradycyjnych bułek oraz chlebów.
Ilekroć słyszę: „Podziel się!”, „Działaj!” przychodzi mi na myśl pierwsze spotkanie z Robertem Korólczykiem, jak z zaangażowaniem opowiadał o pomyśle na akcję świąteczną. Planował ją z rozmachem i jeszcze większym sercem. Nie był wtedy gwiazdą, rozpoznawalnym wszędzie kabareciarzem. Przed nami trzecia edycja akcji Korólczyk & Przyjaciele potrzebującym. Warto się dzielić!
Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas, który szczególnie nas uwrażliwia na los drugiego człowieka – potrzebującego, słabszego, mniej zaradnego. Robert Korólczyk do świątecznej akcji pomocy osobom bezdomnym, samotnym i dzieciom z rodzin potrzebujących wsparcia, nie musiał mnie przekonywać – od kiedy pamiętam jako piekarnia jesteśmy odpowiedzialni społecznie – aktywnie uczestniczymy w życiu społeczności lokalnej, pomagamy potrzebującym, dzieląc się chlebem na co dzień. Zatem udział w „Podziel się!” był tylko kwestią formalności.
Święta to czas wyjątkowy i bardzo rodzinny, ale bywa szczególnie trudny dla osób samotnych, potrzebujących wsparcia, niekiedy prostej rozmowy. To fenomenalne, że mimo ogromu zajęć, Robert Korólczyk z wolontariuszami tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia odwiedza wszystkich z kolędą i dobrym słowem, wręczając im przygotowane paczki spełniające ich często zupełnie małe marzenia. Cieszę się, mogę do tej akcji dołożyć małą cegiełkę. Przygotowania już trwają, a jak zapewniają organizatorzy – im więcej osób się w nie włączy, tym więcej próśb, potrzeb i marzeń uda się spełnić. Zapraszam do działania!
Mylne jest przekonanie, że pieczywo jasne powstaje z mąki pszennej, a ciemne z żytniej. To rodzaj mąki: gatunek zboża i stopień przemiału, decyduje o wartości odżywczej pieczywa i jego kolorze.
Najpopularniejszą mąką wykorzystywaną w piekarniach jest mąka pszenna chlebowa typ 750, której zawartość białka przekracza 12 proc., co gwarantuje dużą chłonność wody, dzięki czemu uzyskujemy puszyste pieczywo. Najczęściej wypiekane są z niej chleby.
Dużo naturalnego błonnika, którego bogactwo witamin i mikroelementów – działa jak miotełka, oczyszczając układ pokarmowy z toksyn – zawiera mąka razowa typ 2000. Chrupiące wypieki z tej mąki najtrudniej upiec, ale nasi doświadczeni piekarze doskonale sobie z tym radzą, przygotowując najsmaczniejsze i najzdrowsze pieczywo. Razowe chleby mają lekko orzechowy smak i zapach, są ciężkie, nieco gliniaste. Stanowią idealne rozwiązanie dla osób dbających o figurę, podczas gdy bochenki razowe z nasionami zyskują uznanie nawet największych smakoszy.
Są kraje, gdzie za niemożliwe uznaje się upieczenie chleba wyłącznie z mąki żytniej. Nasz chleb 100 proc. żytni dowodzi, że jest to zadanie wykonalne, choć istotnie bywa nie lada sztuką, ponieważ mąka żytnia zawiera mało glutenu, co znacznie utrudnia wypiek tego wybornego pieczywa. Poprzeczkę podbija mąką żytnia razowa typ 2000, z której po dodaniu zakwasu, powstaje chleb wilgotny i zbity, ale jednocześnie bardzo zdrowy. Mąka ta doskonale sprawdzi się także w …żurku.
Produkty pełnoziarniste: makarony, pieczywo, płatki, zyskują coraz większą popularność. Jednak zawartość całych ziaren w dowolnym produkcie nie oznacza jeszcze, że coś jest pełnoziarniste. Bułka z wierzchu posypana ziarnami nie jest pełnoziarnista. Aby pieczywo było pełnoziarniste, musi powstać z mąki z pełnego przemiału – jak choćby nasze bułki grahamki. Gdy ten warunek nie zostanie spełniony, ziarna w pieczywie stanowią tylko dodatek smakowy i dekoracyjny.
O pełnoziarnistości danego produktu decyduje sposób jego przygotowania. Ziarna zbóż składają się z zarodka w centralnej części, bielma i okrywy owocowo-nasiennej. W produkcji mąk jasnych odrzucana jest z ziarna zewnętrzna okrywa (powstają z niej otręby), zaś z bielma na skutek rozdrabniania i przemiału otrzymujemy mąkę.
Pełnoziarnistość to nic innego jak przemiał całego ziarna zbożowego: bielma mącznego wraz z zarodkiem i okrywą owocowo-nasienną. Powstała w ten sposób mąka jest ciemniejsza, zawiera m.in. rozdrobnione otręby, więcej błonnika i witamin, o czym świadczy wysoki typ w opisie np. 2000.
W pełnoziarnistej rodzinie – obok mąk z pełnego przemiału – znajdziemy grube kasze: pęczak, gryczaną i jaglaną, wszystkie powstałe z pełnego i nieoczyszczonego z okrywy ziarna. Do tej grupy zalicza się też płatki zbożowe np. owsiane lub jęczmienne, które powstały przez zgniecenie pełnego ziarna.
Jest sporo prawdy w tym powiedzeniu, bo nie każda mąka nadaje się do przygotowania chrupiących wypieków. Od tego, czy zboże było dojrzałe, dobrze wyrośnięte i wysuszone, bardzo wiele zależy. W końcu mąka to najważniejszy składnik chleba. Najczęściej używamy mąk żytnich, w tym zdrowej mąki razowej z grubego przemiału, z chęcią wypiekamy też pieczywo z mąki orkiszowej.
Produkcja mąki polega na rozdrobnieniu ziarna, to od stopnia jego zmielenia i oczyszczenia zależy rodzaj i typ otrzymanej mąki. Dawniej ziarna mielono ręcznie lub przy pomocy urządzeń napędzanych siłą ludzkich rąk. Rewolucja przemysłowa umożliwiła rozwój młynarstwa i technik mielenia ziaren na większą skalę, co sprawiło, że mąka stała się produktem ogólnodostępnym.
Poszczególne mąki mają odmienny charakter, właściwości i smak. Nawet mąka pszenna każdego roku jest inna – kluczowe jest to, jakie mieliśmy lato oraz w jakich warunkach dojrzewało zboże. Nazwa „mąka razowa” pochodzi od sposobu dokonania przemiału – ziarno pozbawione otręby miele się tylko raz, co daje ciemną, grubą mąkę zawierającą wszystkie składniki ziarna.
Typ mąki pozwala nie tylko zorientować się, co z niej możemy upiec, ale informuje przede wszystkim o zawartości popiołu, na który składają się substancje mineralne, witaminy i błonnik – pozostałości po spaleniu 100 kg produktu. Im bardziej oczyszczona mąka, tym mniejsza liczba określająca zawartość popiołu. Przykładowo mąka typu 2000 zawiera 2 proc. popiołu, a mąka typu 550 – 0,55 proc. – im wyższy typ mąki, tym jest ona zdrowsza, gdyż jest wówczas mniej oczyszczona.
Z piekarni nowoczesnej czy tradycyjnej? Odpowiedź jest prosta: to bez różnicy! Chleb jest dobry niezależnie od miejsca wypieku – jego jakość zależy przede wszystkim od dobrego zakwasu.
Chleb należy do grupy produktów mało przetworzonych – składa się głównie z mąki, wody i niewielkiej ilości soli, a wypiekany na naturalnym kwasie żytnim ma nie tylko wyborny smak, ale i wiele wartości odżywczych.
Najważniejszy w produkcji dobrego chleba jest zakwas – środek służący jednocześnie do spulchniania i zakwaszania ciasta. To swoista wspólnota bakterii złożona z kilkudziesięciu rożnych bakterii i drożdży. Trzy najważniejsze to: bakterie odpowiedzialne za produkcję kwasu mlekowego, te produkujące kwas octowy i tzw. dzikie drożdże, które w cieście wytwarzają gazy, dzięki którym ono wyrasta.
Sami przerabiamy kwas. Technologia jego przygotowania i prowadzenia jest jednocześnie bardzo prosta i dość skomplikowana. Nie ma jednej receptury, ani reguł. Wpływ na jakość zakwasu ma niemal wszystko: temperatura, ciśnienie, wilgotność powietrza i jakość produktów. Zakwas lubi ciepło, dlatego zimą robi się go nieco inaczej niż latem, właściwie każdego dnia należy inaczej podchodzić do produkcji. Kto wie, może nawet jest ziarnko prawdy w twierdzeniu, iż nawet nastrój piekarza może mieć wpływ na podstawę dobrego chleba?
Stawiamy na zdrowie i dobry smak na co dzień, dlatego receptury najsłynniejszych świdnickich piekarzy i ich doświadczenie połączyliśmy z zastosowaniem innowacyjnej technologii, dzięki temu wypiekamy prawdziwy chleb – smaczny i zdrowy. Od serca polecam!
Pieczywo – pod różnymi postaciami – towarzyszy nam niemal codziennie. Z racji wartości odżywczych stanowi podstawę w piramidzie zdrowego żywienia. Jednak często możemy spotkać się ze stwierdzeniem, że pieczywo tuszy – i …nic bardziej mylnego! Kromka jasnego chleba (25g) dostarcza ok. 60 kcal.
Ciemne, pełnoziarniste chleby mają stosunkowo niski indeks glikemiczny, dlatego trzy kromki ciemnego pieczywa na śniadanie raczej nie zrobią nikomu krzywdy. Dużo ważniejsze jest to, co na kanapkach umieścimy. Skoro pieczywo odgrywa kluczową rolę w prawidłowo zbilansowanej diecie, powinniśmy zaczynać dzień z wypiekami jak najlepszej jakości. Od lat wychodzimy naprzeciw tym oczekiwaniom, wypiekając chleby na naturalnym kwasie z dodatkiem starannie wyselekcjonowanych składników i krystalicznie czystej wody. Stosujemy tradycyjne receptury i w żadnym z naszych chlebów nie znajdą Państwo sztucznych aromatów, polepszaczy smaku czy konserwantów. Stawiamy na smak i zdrowie!
Szukacie idealnego chleba? Może dodacie do ulubionych tradycyjny pszenno-żytni chleb na zakwasie – nieodłączny towarzysz śniadań? Albo zachwyci Was chleb razowy, którego każdy bochenek jest wilgotny, chrupiący i niepowtarzalny w smaku, a jego ciemne, aromatyczne kromki skutecznie pomagają dbać o figurę? Wielbicielom klasyki może przypaść do gustu chleb żytni, którego niezrównany smak wprost uzależnia. Na zdrowie i od serca proponujemy rozsmakować się i w bochnie wiejskim – wyrabianym tradycyjną metodą, na naturalnym kwasie żytnim.
Nie pamiętam, kiedy jadłam pierwszy chleb wypiekany w naszej piekarni. Za to doskonale pamiętam emocje, jakie mi wtedy towarzyszyły. I unoszący się wszędzie fantastyczny zapach pieczywa dopiero co wyjętego z pieca! Ten towarzyszy mi każdego dnia, niezmiennie budząc wspomnienia dzieciństwa i mnóstwo dobrych emocji.
Minęło kilka ładnych lat od czasu, gdy pierwsze bochenki powędrowały na Państwa stoły. Przez minione dwie dekady zmieniały się Wasze oczekiwania i gusta, przybyło nam wiedzy i doświadczenia. Niezmienne pozostały: pasja, z jaką wypiekamy pieczywo, tradycyjne receptury oraz starannie wyselekcjonowane naturalne składniki.
Chleb – według zaleceń WHO – stanowi jeden z filarów właściwej diety – dlatego tak ważne jest, by był zdrowy, smaczny i pełnowartościowy. Dokładnie takim pieczywem dzielimy się z Państwem każdego dnia. Wierzymy, że prawdziwy chleb – bez ulepszaczy i konserwantów, za to na naturalnym kwasie i z najlepszymi składnikami – wzbogaca rodzinne śniadania i pozwala cieszyć się wspólnie spędzanym czasem.
Jak odróżnić prawdziwe pieczywo od wypieku, który z naturalnym, zdrowym chlebem niewiele ma wspólnego? Prawdziwe pieczywo jest ciężkie, ma zwarty środek bez dużych dziur, chleb pszenny po naciśnięciu kromki wraca do swojej postaci. Pieczywo „oszukane” jest lekkie, nadmuchane, chleb pszenny po naciśnięciu nie wraca do swojej postaci, ma luźny środek, z dużymi dziurami, czasem jest zabarwiany karmelem, któremu zawdzięcza rudy lub czekoladowy kolor.
Nasze chleby wypiekamy z mąki, wody, soli i zakwasu – tyle wystarczy, by upiec smaczne pieczywo. Historia dobrego, prawdziwego chleba to w gruncie rzeczy opowieść o zakwasie, dlatego dbając o najwyższą jakość i wyborny smak chleba każdego dnia z niezwykłą starannością dbamy o nasz zakwas.
Ten podczas fermentacji powoduje wyrastanie i spulchnianie chlebowego ciasta, w naturalny sposób konserwuje, a zawarte w nim bakterie kwasu mlekowego eliminują związki rakotwórcze z pieczywa: azotany, azotyny i toksyny pleśniowe. Kwas mlekowy w żytnim chlebie poprawia przyswajanie wapnia i żelaza, łagodzi też schorzenia żołądka oraz stany zapalne jelita grubego.
Pyszne i zdrowe pieczywo to nasza pasja. Wiemy, że bez dobrej mąki nie powstanie dobry chleb, stąd nasza dbałość o najwyższą jakość składników, jakie wykorzystujemy do przygotowania naszych czy to chrupiących, czy słodkich wypieków.
Stale korzystamy z dobrodziejstw natury, siły tradycji, ale też śledzimy najnowsze trendy, by dzielić się z Państwem chlebem najwyższej jakości. Najchętniej wypiekamy bochenki z mąki pełnoziarnistej, razowej – żytniej i pszennej. Pieczywo z takiej mąki nie tylko smakuje wybornie, ale ma także mnóstwo prozdrowotnych właściwości. Dobry chleb najlepiej smakuje z samym masłem, a jego zbożowy aromat przywodzi na myśl najlepsze chwile dzieciństwa. Warto o tym pamiętać nie tylko w wakacje!
Pieczywo jest tak mocno wpisane w naszą tradycję, że praktycznie nigdy lub sporadycznie zastanawiamy się, kiedy pojawił się na świecie pierwszy chleb. chleb odnaleziony na Krecie liczy sobie ponad 6 tysięcy lat! Jak przekonują archeolodzy pierwsze bochenki miały niewiele wspólnego z chlebem, jaki obecnie gości na naszych stołach – były płaskie i twarde, zbliżone wyglądem do dzisiejszych podpłomyków.
Chleb wytwarzano też nieco inaczej. Ziarna zboża rozcierano na kamieniach, dodawano wodę i otrzymaną mieszankę wypiekano na rozżarzonych skałach. Chleb na zakwasie zawdzięczamy Egipcjanom, którzy zbudowali też pierwszy piec chlebowy – tym sposobem powstały bochenki pulchniejsze i smaczniejsze, bliższe pieczywu, jakie znamy obecnie.
Jest wiele legend, które głoszą jak powstał zakwas. Jedna z nich mówi, że pewna niewolnica zapomniała o papce zbożowej pozostawionej na słońcu, a gdy okazało się, że papka zaczęła fermentować, kobieta wystraszyła się, że zostanie ukarana za zmarnowanie ciasta, więc postanowiła mimo wszystko upiec placki i okazało się, że te były smaczniejsze i bardziej pulchne niż poprzednie.
Powstanie zakwasu mogło być dziełem przypadku lub wynikiem eksperymentów, czego się nie dowiemy, pewne jest jedno: zakwas do dziś jest wytwarzany w formie niezmienionej od ponad 4000 lat, a chleb nadal pozostaje symbolem dostatku i pomyślności oraz gwarantem zdrowia, dlatego warto nie wykluczać go z diety. Na zdrowie!
Chleb to najbardziej podstawowe źródło błonnika i węglowodanów, dlatego powinien być – jak w Pasol-Paco od przeszło 20 lat – wypiekany ze składników najwyższej jakości i starannie wyselekcjonowanych, naturalnych dodatków, wśród których niepodzielnie króluje siemię lniane. Nasiona lnu są zaliczane do grupy superfood, powszechnie stosuje się je w medycynie naturalnej.
Z dobrodziejstw lnu korzystali już starożytni Egipcjanie, którzy szczelnie bandażowali mumie lnianymi tkaninami nasączonymi żywicą, wierząc, że dobrze zachowane ciało zmarłego zapewnia życie wieczne w zaświatach, a więc i nieśmiertelność.
Obecnie len wykorzystywany jest w celach spożywczych i leczniczych. To ziarna bogate w oleje i związki śluzowe, które po spożyciuchronią przełyk oraz śluzówkę żołądka i jelit przed drażniącymi substancjami i zapobiegają stanom zapalnym. Siemię to również doskonałe źródło lignanów, czyli substancji odpowiadających za prawidłową gospodarkę hormonalną, dlatego warto by siemię znalazło sięobowiązkowo w diecie kobiet w okresie menopauzy. Dzięki zawartości witaminy E, cynku i flawonoidów, które zwalczają wolne rodniki,siemię jest też prawdziwym przyjacielem naszej skóry, włosów i paznokci. Na zdrowie i dla urody warto sięgać po pieczywo pełnoziarniste lub nasze bułki fit, z którymi śniadania są nie tylko zdrowsze, ale i smaczne, a do tego dodają energii na cały dzień. Polecam!